Polska wystąpiła już do Komisji Europejskiej z wnioskiem o przyznanie „popowodziowej” pomocy finansowej z Funduszu Solidarności UE. Pieniądze unijne (może nawet kilkaset mln euro) nie będą jednak przeznaczone na pokrycie strat indywidualnych. – Zostaną użyte m.in. na naprawę urządzeń energetycznych, wodociągów, kanalizacji, telekomunikacji, dróg, szkół i obiektów służby zdrowia – mówi Jacek Sońta z Biura Ministra SWiA.
Od uderzenia pierwszej fali powodziowej minęły dwa miesiące, ale na przykład w tarnobrzeskim osiedlu Wielowieś, gminie Słubice i gminie Gąbin nadal utrzymuje się woda.
Polityka
30.2010
(2766) z dnia 24.07.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 7