Archiwum Polityki

Oświadczenie: Jak rozejść się z adwokatem

Wobec opublikowania w numerze 50 (2431)/2003 tygodnika POLITYKA artykułu pana Andrzeja Goszczyńskiego zatytułowanego „Jak rozejść się z adwokatem”, Jerzy Baczyński – redaktor naczelny tygodnika POLITYKA, przeprasza pana Marcina Mamińskiego za naruszenie jego dóbr osobistych, w szczególności czci, godności i dobrego imienia, wywołane jednostronnym i naruszającym zasady rzetelności dziennikarskiej zrelacjonowaniem sporu sądowego, którego stroną jest pan Marcin Mamiński. W szczególności Jerzy Baczyński – redaktor naczelny tygodnika POLITYKA, oświadcza, iż zarzuty sformułowane pod adresem pana Marcina Mamińskiego nie zostały rzetelnie zweryfikowane i mogły podważyć zaufanie niezbędne do wykonywania przez niego zawodu adwokata.

Od redakcji: wydrukowane wyżej, na mocy wyroku, oświadczenie kończy jedną z dziwniejszych spraw w historii naszej gazety. W 2003 r. red. Andrzej Goszczyński opisał w POLITYCE pewien spór sądowy z udziałem mec. Marcina Mamińskiego. W 2004 r. wpłynął pozew mecenasa o ochronę dóbr osobistych. W 2005 r. A. Goszczyński przestał być pracownikiem POLITYKI, a w połowie 2006 r. zmarł tragicznie. W związku ze śmiercią autora tekstu Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie. Nie zgodził się z tym mec. Mamiński i w 2007 r. wystąpił z pozwem przeciwko redaktorowi naczelnemu POLITYKI, który musiał w tej sprawie reprezentować zmarłego. To rzadki przypadek sprawy toczącej się bez udziału autora artykułu i kilka lat po jego śmierci. Wyrok przyjmujemy i wykonujemy, mimo wątpliwości, czy nie naruszamy ważnego dobra, jakim jest szacunek dla zmarłego i ochrona Jego pamięci.

Polityka 30.2010 (2766) z dnia 24.07.2010; Do i od redakcji; s. 96
Reklama