Koh-i-noor (Góra światła) to najsłynniejszy diament świata. W XVI w. należał do Wielkich Mogołów, później kolejno do Persów, Afgańczyków i królów Pendżabu, aż w 1850 r. został skonfiskowany przez Kompanię Wschodnioindyjską. Ostatni maharadża Sikhów, 13-letni Dalip Singh, osobiście „ofiarował” go królowej Wiktorii w dowód swojego poddania. Po ogłoszeniu jej cesarzową Indii w 1877 r. Koh-i-noor został włączony do brytyjskich klejnotów koronnych, dziś zdobi koronę królowej matki.
Sam jego przyjazd do Londynu wzbudził sensację. Kamień otaczała aura tajemnicy i dalekowschodniego romantyzmu – wierzono m.in., że ciąży na nim klątwa, a każdego właściciela czeka utrata tronu. Pierwotnie ważył 180 karatów (35 g), ale Brytyjczycy przeszlifowali go ze stratą prawie połowy wagi. Indie upominają się o Koh-i-noor u każdego nowego premiera Wielkiej Brytanii. Z podobnym skutkiem jak Egipcjanie proszący o zwrot kamienia z Rosetty, i Grecy żądający oddania marmurów Elgina. Jego wartość rynkowa szacowana jest na 81 mln funtów.