Archiwum Polityki

Co piszą o prezydencie i nie tylko

Kancelaria prezydenta Komorowskiego ogłosiła przetarg na całodobowy monitoring mediów drukowanych i elektronicznych. O tym, co się pisze o prezydencie, Pierwszej Damie, o prezydenckiej kancelarii i jej szefie Jacku Michałowskim, a także o Biurze Bezpieczeństwa Narodowego – Bronisław Komorowski ma się dowiadywać codziennie najpóźniej do godziny 9.30. Co pokazano w telewizji i powiedziano w radiu, musi dotrzeć do pałacu w dwie godziny po emisji. Poza wyżej wymienionymi hasłami w orbicie kancelaryjnych zainteresowań są też partie polityczne (w tym LPR i Samoobrona) oraz jeszcze nieznanych 9 prezydenckich ministrów i 16 doradców.

Poza surową treścią w raportach mają się znaleźć krótkie jej streszczenia, nazwa nadawcy oraz imię i nazwisko autora przekazu. Pod stałą obserwacją znajdą się te same media, które monitorował prezydent Lech Kaczyński (poza sześcioma, które upadły, np. „Słowo Ludu”). Wśród obserwowanych będą m.in. TVP, TVN, TV Trwam, Radio Maryja, a także np. „Computerworld”, „Niedziela”, „Super Express” i „NIE”.

Poprzednik urzędującego prezydenta dostawał średnio miesięcznie 27 tys. streszczeń publikacji prasowych i internetowych oraz ponad 5 tys. radiowo-telewizyjnych, czyli przeszło tysiąc informacji dziennie. Przydałby się ktoś do streszczania streszczeń. (Dąb.)

Polityka 34.2010 (2770) z dnia 21.08.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 5
Reklama