Pogłębia się chaos na scenie politycznej. W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się Platforma Obywatelska, która – jak słyszymy – nie ma z kim przegrać wyborów, ponieważ nikt już jej nie zagraża. Nie oszukujmy się; PiS, który miał stanowić największe zagrożenie dla Platformy, zadaniu temu zwyczajnie nie jest w stanie sprostać.
Zagrożeniem dla Platformy przestał być nawet prezes PiS, skupiony obecnie na szkodzeniu swojej własnej partii i samemu sobie. Niedawno sam przyznał się, że wiosną, będąc pod wpływem silnych środków, przez kilka miesięcy prowadził politykę, z którą się wręcz głęboko nie zgadza i którą ostro zwalcza.
Polityka
41.2010
(2777) z dnia 09.10.2010;
s. 4