Media doniosły ostatnio o dwóch ważnych, choć zdumiewających wydarzeniach dotyczących spraw europejskich. Pierwszym był oczywiście list Jarosława Kaczyńskiego do europosłów i ambasadorów państw UE, w którym prezes PiS m.in. ostro zaatakował Rosję i ostrzegł, że obecny dialog z tym państwem grozi pomniejszeniem znaczenia Europy.
Drugim wydarzeniem, może nie aż tak zdumiewającym jak ten list, była informacja fińskiej agencji prasowej FNB o tym, że tamtejsza policja poszukuje pod Helsinkami mężczyzny, który rysopisem przypomina przewodniczącego Komisji Europejskiej José Manuela Barroso.
Polityka
41.2010
(2777) z dnia 09.10.2010;
Fusy plusy i minusy;
s. 120