Archiwum Polityki

Młodzi, bardzo zdolni

Wedle 10-letniej już tradycji, z początkiem nowego roku akademickiego wręczyliśmy portfele, z zawartością 25 tys. zł każdy, laureatom akcji „Zostańcie z nami!” – 20 wybitnym młodym naukowcom.
Po dziesięciu latach inwestowania w jakiekolwiek przedsięwzięcie potrzeba zbilansowania zysków wydaje się całkiem naturalna, a akcję stypendialną POLITYKI tak właśnie zawsze traktowaliśmy – bardziej jako inwestycję niż przedsięwzięcie charytatywne. Bilans daje się wyrazić przekonującymi liczbami: do 176 laureatów konkursu w tym roku dołączyło kolejnych 20 niebanalnych osobowości i bardzo obiecujących naukowców z kilkunastu dziedzin nauki. Rozdysponowaliśmy w ciągu dekady bez mała 5 mln zł.

Jednak najbardziej satysfakcjonujące wydaje się zgromadzenie jedynego w swoim rodzaju kapitału zaufania. Przede wszystkim naszej idei zaufali sponsorzy, którzy inwestują znaczne sumy bez nadziei na szybki marketingowy efekt. Laureaci konkursu – mimo że wybitni – nie są wszak modnymi bohaterami obecnej doby. Regulamin rozdziału stypendiów zbudowany jest na zaufaniu do profesjonalizmu, intelektualnej intuicji każdego z członków 18-osobowego jury. Operacja wyłaniania zwycięzców konkursu – mimo że mozolna i staranna – nie przypomina procedur towarzyszących przyznawaniu grantów, a jednak udaje się nam co roku wyłowić niekwestionowane talenty z kilkunastu dziedzin wiedzy. W samym haśle „Zostańcie z nami!” skrywa się nasze zaufanie do tych, których nagradzamy. Zostają, mimo że tak naprawdę nie mamy żadnej prawnej ani moralnej mocy, by kogokolwiek zatrzymywać przy jego pasji i przy przeświadczeniu, że warto poświęcić się nauce w Polsce.

Podczas tegorocznej uroczystości minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka próbowała utwierdzić laureatów w ich determinacji. Przekonywała, że projekty reform, które dotarły właśnie do Sejmu, w dużej mierze motywowane są zamiarem uwolnienia tkwiącego w młodym pokoleniu potencjału; są tam przepisy o wyższych stypendiach dla 30 proc.

Polityka 42.2010 (2778) z dnia 16.10.2010; Coś z życia; s. 106
Reklama