Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Delegatury Krajowego Biura Wyborczego nie chcą rejestrować komitetów, których nazwy lub skróty wydają się zbyt frywolne. Z tego powodu w wyborach samorządowych nie wystartuje Gdańska Unia Wybitnie Normalnych Obywateli, mimo zapewnień inicjatorów: „Jesteśmy wybitnie normalni, jesteśmy zdrowi, nie musimy zanudzać programem i ściemniać, że mamy jakiś program”. Ostatecznie nazwę zmieniono na Komitet Rywalizacji Totalnej, też z ładnym skrótem – KoRyTo.

Brak nam premiera – pożaliła się „Gazecie Wyborczej” posłanka PO Joanna Mucha. „Trudno umówić się z nim na spotkanie, porozmawiać czy przekonać do naszych poglądów”. Na konkretne pytanie dziennikarki, kiedy ostatnio rozmawiała z Tuskiem, Mucha odpowiedziała tylko: „Nie miałam przyjemności”.

Tusk podbija Sejm – relacjonowała „Polska”: „Premier osobiście wchodził w zwarcie z każdym posłem. – Panie pośle, co pan burczy tam pod nosem? Pan mówi, że ja nie wiem do końca, co się dzieje w dyskotece. A pan jest taki bywalec dyskotek i specjalista od obcinania uszu czy zażywania amfy? – wypalił szefowi sejmowej komisji zdrowia Bolesławowi Piesze z PiS”.

Kolejna rewelacja Nelly Rokity. Zdaniem posłanki PiS premier Tusk przeprowadził się do gmachu Sejmu głównie po to, by ucztować z marszałkiem Schetyną: „Mogą wypić dużo wina. Nikt nie zauważyłby, w jakim są stanie. Pan marszałek może przenocować w mieszkaniu, jakie premier ma do dyspozycji. Nie muszą wychodzić na zewnątrz”.

Krzysztof Kwiatkowski, zawsze drugi, wyrasta na szeryfa rządu – napisała ostatnio „Polska” o młodym ministrze. „A teraz w związku z dopalaczami akcje Kwiatkowskiego idą w górę. Ponoć na spotkaniach Rady Ministrów Donald Tusk tylko do ministra sprawiedliwości zwraca się w formie zdrobniałej.

Polityka 42.2010 (2778) z dnia 16.10.2010; Polityka i obyczaje; s. 120
Reklama