Ledwie ucichły echa uroczystych plemiennych zaślubin trzeciej żony, a prezydent RPA Jacob Zuma ma nowy kłopot: miejscowa prasa wykryła mu nieślubne dziecko, z różnych związków dwudzieste z kolei, które uznał. Poligamia, jako tradycja plemienna, jest w RPA akceptowana przez prawo; a prezydent ma jeszcze w odwodzie nową narzeczoną. I w sumie opinia publiczna traktuje rzecz z kpiącą życzliwością. Inna sprawa z nieślubnym dzieckiem. Tym razem do ataku (prócz opozycji) ruszyli aktywiści walki z AIDS.
Polityka
7.2010
(2743) z dnia 13.02.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 11