Ziemia na bagnach nad Amurem, w międzyrzeczu Biry i Bidżanu była pustkowiem, jeśli nie liczyć paru Kozaków i Nanajców. Aż rzekł Stalin, z gruzińskim akcentem: Birobidżan. I kazał tam przesiedlić Żydów bolszewickiej Rosji.
Genesis. Po imperium carów bolszewicka Rosja odziedziczyła 3 mln Żydów porozrzucanych po białoruskich i ukraińskich sztetlach. Stalin chciał powstrzymać ich emigrację do Palestyny. Drażnił go syjonizm i burżuazyjny, jak głosił, projekt utworzenia państwa żydowskiego, ale uważał, że naród powinien mieć ziemię. Wykroił więc z Rosji kawał wielkości Holandii, het na Dalekim Wschodzie i osiedlił tam Żydów. Na amurskich mokradłach powinni dobrze nasiąknąć socjalizmem i stworzyć bufor między ZSRR a Chinami i Japonią.
Polityka
7.2010
(2743) z dnia 13.02.2010;
Na własne oczy;
s. 100