Przejdź do treści
Juliusz Ćwieluch
Juliusz Ćwieluch
24 listopada 2020
Fotoreportaże

Raj za płotem

USA: 30-lecie budowy muru granicznego

24 listopada 2020
W listopadzie 2019 r. mur budowany pomiędzy meksykańską Mexicalą a amerykańskim Calexico był bohaterem wielu niusów po tym, jak częściowo zawalił go silny wiatr. W listopadzie 2019 r. mur budowany pomiędzy meksykańską Mexicalą a amerykańskim Calexico był bohaterem wielu niusów po tym, jak częściowo zawalił go silny wiatr. Rafał Milach
Mur Trumpa nie tylko nie był jego, ale najprawdopodobniej nawet wraz z nim nie odejdzie.

Mur na granicy z Meksykiem miał chronić Amerykanów. Zamiast tego o mało nie zdemolował im państwa, które na ponad dwa tygodnie zawiesiło funkcjonowanie. I zdemolował im społeczeństwo, które ostatni raz było tak podzielone pewnie kilka miesięcy przed wybuchem wojny secesyjnej. Tym razem skończyło się wojną o fotel prezydenta, w której hasła z kampanii sprzed czterech lat „Buduj mur, a z nimi na sznur”, były łagodne jak kołysanka dla małych dzieci. Trump przegrał. Wraz z nim również mur, którego Joe Biden nie zamierza kończyć. Ale którego pewnie nie będzie również rozbierał. Na murze wylansowało się już kilku amerykańskich prezydentów. I tak się ślicznie składa, że mur obchodzi właśnie 30 urodziny.

A zaczęło się to tak.

W obronie kaktusów

Ojcem muru jest prezydent George Bush senior. Krótko po tym, jak gratulował Niemcom odwagi i zapału w burzeniu berlińskiego muru, sam wziął się za budowę własnego. A ponieważ nie chciał być uznany za hipokrytę, konsekwentnie nie nazywał go murem, tylko ogrodzeniem. Język, jak wiadomo, jest narzędziem dyplomacji. Na usprawiedliwienie Busha trzeba dodać, że na granicy z Meksykiem rzeczywiście działo się coraz gorzej. Głównie za sprawą karteli narkotykowych, które też chciały mieć swój udział w amerykańskim boomie gospodarczym. A nawet, jak twierdziły, były jego siłą napędową. I to dosłownie. Na meksykańskiej kokainie amerykańscy maklerzy uwijali się jak szaleni. A nielegalni meksykańscy emigranci, również szmuglowani przez kartele, jak szaleni kolonizowali kolejne branże.

Skończyło się na tym, że jeden z konserwatywnych senatorów zrobił sobie za długi spacer po Waszyngtonie i z konsternacją stwierdził, że po przekroczeniu mostu na Potomaku nie jest w stanie zamówić nawet zwykłego hamburgera.

Polityka 48.2020 (3289) z dnia 24.11.2020; Na własne oczy; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Raj za płotem"
  • granica z Meksykiem
Juliusz Ćwieluch

Juliusz Ćwieluch

Dziennikarz, reporter. Lubi rozmawiać, stąd jego słabość do wywiadów. Przez lata specjalizował się również w tematyce wojskowej, czego pokłosiem są książki „Generałowie” i „Dlaczego przegramy wojnę z Rosją”. Ostatnio autor podkastu „Rowery, nie bajki”. Urodził się w Starachowicach, studiował w Krakowie, mieszka w Warszawie, którą lubi.

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.