Przejdź do treści
Juliusz Ćwieluch
Juliusz Ćwieluch
3 lipca 2021
Fotoreportaże

Zoo od kuchni

Kuchenne rewolucje w ogrodach zoologicznych

3 lipca 2021
Szympansy bardzo lubią marchewkę, ale oprócz roślin chętnie jedzą też owady i małe ssaki. Szympansy bardzo lubią marchewkę, ale oprócz roślin chętnie jedzą też owady i małe ssaki. DPA / PAP
Patrząc na żywienie zwierząt w zoo, więcej można dowiedzieć się o człowieku niż o zwierzętach.

Pierwszy goryl schwytany przez człowieka podobno nie mógł narzekać na gościnność. Na śniadanie frankfurterki. Do tego piwo. Gasi pragnienie i dobre na trawienie. Na obiad pieczeń rzymska albo jakiś inny smakołyk. Goryl przeżył trzy miesiące. Całkiem długo jak na roślinożercę. W warszawskim zoo opowiadają jakby to była anegdota. Tyle że jeszcze całkiem niedawno szympansy w polskich ogrodach zoologicznych dostawały setkę na rozgrzewkę zimą. A na śniadanie bawarkę i kanapkę z dżemem.

Jeśli chodzi o żywienie zwierząt w ogrodach zoologicznych najchętniej chwalą się tam liczbami. Jednostką opisową jest najczęściej tona. Warzyw 100 ton, owoców 35 ton, ryżu 4 tony. Wyliczać można długo, bo lista zakupów ma prawie 500 pozycji. W warszawskim zoo samego siana łąkowego kupują ponad 240 ton rocznie. Pozornie dużo. Jeden hipopotam zjada sto kilo siana dziennie. A raczej pobiera, bo połowę oddaje ledwo strawioną. Dlatego tak ciężko znaleźć kogoś do pracy przy hipopotamach albo słoniach. Człowiek musi się namęczyć dwa razy. Raz przy podaniu obiadu, drugi przy sprzątaniu po obiedzie.

Siano to taniocha. W hurcie jakieś 2 zł za tonę. Ale mrożona makrela już bije po kieszeni. A biały niedźwiedź za jednym zamachem zjada 40 kilo. Niedźwiedzie są dwa. Wychodzą 3 tony makreli rocznie na misia. W zoo takich cyferkowych informacji mają pełne tabelki i mogliby o tym mówić godzinami. Po kilku wizytach na zapleczu od razu widać, że dużo ciekawsze jest to, czym zoo się nie chwali, czyli kto zjada kogo.

Zgadnij, kto będzie na kolację

Zdzisław Balcerak w warszawskim zoo przepracował 41 lat. Do roboty przyjęli go w marcu 1979 r. Na emeryturę odszedł w 2020 r. Mówi, że przez ten czas najbardziej zmieniło się myślenie. – Latami skarmiało się drapieżne żywą zwierzyną i jakoś specjalnie to nikomu nie przeszkadzało.

Polityka 27.2021 (3319) z dnia 29.06.2021; Na własne oczy; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Zoo od kuchni"
  • dzikie zwierzęta
  • ogrody zoologiczne
Juliusz Ćwieluch

Juliusz Ćwieluch

Dziennikarz, reporter. Lubi rozmawiać, stąd jego słabość do wywiadów. Przez lata specjalizował się również w tematyce wojskowej, czego pokłosiem są książki „Generałowie” i „Dlaczego przegramy wojnę z Rosją”. Ostatnio autor podkastu „Rowery, nie bajki”. Urodził się w Starachowicach, studiował w Krakowie, mieszka w Warszawie, którą lubi.

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.