Wieść o tym, że w ciągu piętnastu lat Polska będzie musiała jednak zbudować siłownię atomową, zastała w zdewastowanym hotelu robotniczym nad Jeziorem Żarnowieckim już tylko jednego mieszkańca. Istnego ostańca po kilku tysiącach budowniczych Elektrowni Jądrowej Żarnowiec wznoszonej od 1982 r. według reguł gospodarki socjalistycznej, porzuconej tuż przed ukończeniem, na progu III RP.
Zbigniew Kosycarz/KFP
A miało być tak pięknie. Kamień węgielny pod budowę elektrowni atomowej. Maj 1985
Zbigniew Kosycarz/KFP
Majowe Juvenalia były okazją do protestu przeciwko budowie elektrowni jadrowej. Gdańsk,1986
Tomasz Lipko/Polityka
Zbigniew Sawiniec, murarz, był jednym z kilku tysięcy robotników stawiających betonową konstrukcję. Do dziś przychodzi na miejsce największego placu budowy w swoim życiu. Żarnowiec, 2005