POLITYKA
Prenumerata cyfrowa
Zaloguj
Moja półka
POLITYKA

POLITYKA
Prenumerata
Zaloguj
Redakcja
Galerie

D-Day: co się wtedy tak naprawdę wydarzyło?

11 czerwca 2010
. . BEW
75 lat temu o losach alianckiego lądowania w Normandii przesądziła kłótnia meteorologów i ledwo uchwytny wyż.

Plaże północnej Francji usiane były milionami niemieckich min i umocnień, tysiącami schronów bojowych kierujących lufy na plaże i morze. Najcięższe działa miały zasięg kilkunastu kilometrów.

.Albert Thompson/USCG /Landov/BEW.

Amerykańska łódź próbuje zasłonić dymem zbliżającą się do brzegu kolejną falę desantu na „Omaha”. Amerykanie wyznaczyli dwie strefy lądowania o kryptonimach „Omaha” i „Utah”.

.BEW.

Lądowanie piechoty amerykańskiej na „Omaha”. Pod morderczym ogniem żołnierze brnęli przez wodę, a później, bez osłony, przez setki metrów tej najszerszej i najmocniej bronionej plaży.

Punkt opatrunkowy na „Utah”. Oddziały pierwszego rzutu z niewielkimi stratami przedarły się w głąb lądu. Tu rannymi można było się spokojnie zająć i odesłać ich do Anglii.

.Landov/BEW.

Skrwawione amerykańskie dywizje 1. i 29. oraz jednostki specjalne w końcu przełamały impas. Pod koniec D-day także z krwawej „Omaha” rusza na południe lawina sprzętu.

.USCG /Landov/BEW.

Brytyjskie łodzie, okręty desantowe wyładowują sprzęt inwazyjny na trzech zdobytych plażach: „Gold”, „Juno”, „Sword”. Po kilku dniach zbudowano sztuczny port w Arromanche.

.USCG /Landov/BEW.

Część powietrzna operacji „Overlord”. Amerykańskie bombowce wracają po ataku na niemieckie umocnienia we Francji. Richard C. Hottelet z CBS był pierwszym reporterem, który mógł zobaczyć na własne oczy największą flotę inwazyjną świata.

.BEW.

Symbol alianckiej dominacji w powietrzu – brytyjski myśliwiec „Spitfire” w malowaniu z czerwca 1944 roku. Lotnicy nie kryli się już przed Luftwaffe. Te biało-czarne pasy miały pozwolić na rozpoznanie i uchronić przed własnym ogniem z ziemi i okrętów.

.Polityka.

„Horsa” po odpięciu ogona i wyładowaniu „Jepa”. Takie (i większe) szybowce pozwalały na ciche wysadzenie oddziałów uderzeniowych (np. na mosty na Orne) lub dostarczenie samochodów, dział i amunicji dla spadochroniarzy.

.BEW.

Smak zwycięstwa – brytyjskie oddziały wkraczają do Gisors (na północny-zachód od Paryża). To miasteczko i sama stolica Francji nie ucierpiały w wyniku operacji. Jednak wiele miast Normandii leżało w gruzach. Tysiące mieszkańców zginęło podczas nalotów.

.BEW.

Dwa dni po D-day na klifie ponad plażą „Omaha” powstał prowizoryczny cmentarz. Dziś znajdują się tu groby 9387 żołnierzy i lotników amerykańskich poległych w Normandii. Na zdjęciu: cmentarz Colleville-sur-Mer w rocznicę inwazji.

.Tomasz Pawlak/Polityka.pl.

  • historia

Redakcja

Więcej na ten temat
  • Polacy pod Falaise

  • Normandia 1944 oczami legendarnego fotoreportera

Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Dwutygodnik FORUM
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.