Maroko żyje z haszyszu - galeria

Kif (kajf) po arabsku znaczy przyjemność, a w rosyjskim slangu narkotykowy odlot. W Maroku to potoczna nazwa marihuany. Rif to łańcuch górski w północno-zachodnim Maroku. Stąd pochodzi blisko połowa światowej produkcji haszyszu.

Przemysław Kozłowski Maroko, góry Rif. Kilka lat temu wzgórza wokół Szefszawanu pokrywały pola konopi. Dziś plantacje zaczynają sie kilka kilometrów dalej.

Przemysław Kozłowski Maroko, gory Rif, Szefszawan. Po rynku kreca sie najbardziej namolni dilerzy, a w mrocznych kafejkach miejscowi mezczyzni godzinami przesiaduja nad szklanka kawy lub mietowej herbaty swobodnie palac hasz i kif.

Przemysław Kozłowski Maroko, góry Rif. Berberyjski chłop dogląda jak rosną jego konopie.

Przemysław Kozłowski Kilkudniowa roślina marihuany wyrasta z kamienistej, obficie nawodnionej gleby.

Przemysław Kozłowski Nawadnianie pola konopi.

Przemysław Kozłowski Marihuana rośnie nawet na słabej glebie, ale większe kamienie trzeba usunąć motyką.

Przemysław Kozłowski Pola młodej marihuany.

Przemysław Kozłowski Maroko, góry Rif, Szefszawan. Wesci na dachu hotelu Souika relaksują sie przy winie i joincie.

Przemysław Kozłowski Dwa kilogramowe worki proszku haszyszowego klasy 0.

Przemysław Kozłowski Maroko, gory Rif, Szefszawan. Weści na dachu hotelu Souika relaksują się przy winie i joincie.

Przemysław Kozłowski Maroko, góry Rif, Szefszawan. BMW po dilerskich porachunkach na ulicy Szefszawanu.