29 czerwca 2015 Galerie Koniec greckiego wesela, czyli jak to się stało 29 czerwca 2015 Jeśli jednak Grecja nie zdecyduje się na drastyczne reformy, wkrótce będzie można powtórzyć za Zorbą: „Jaka piękna katastrofa”. Giorgos Michalogiorgakis / Flickr CC by 2.0 Przez lata Grecy korzystali z przywilejów państwowych, rozmaitych dodatków i ulg. Dziś Grecja stoi na skraju bankructwa, a Grecy pytają: jak to się stało? No właśnie, jak to się stało? myoptionuk/Tumblr W 2002 r. Grecja przyjęła euro. Według Angeli Merkel decyzja ta była błędem. Po latach okazało się, że Grecja nie spełniała wymogów wejścia do strefy euro (kryterium wysokości deficytu budżetowego i długu publicznego), a rząd przekazywał Brukseli sfałszowane dane. Tymczasem Grecy żyli ponad stan, korzystając z licznych ulg. Spyros Papaspyropoulos/Flickr CC by 2.0 Po przyjęciu euro Grecy zaczęli masowo się zadłużać, korzystając z nisko oprocentowanych kredytów. Navin75/Flickr CC by SA Wczasy na Santorini były właściwie poza zasięgiem przeciętnego Greka, ale rekompensował to rozbudowany system wczasów pod gruszą. juandesant/Flickr CC by SA Ze statystyk wynikało, że w Grecji mieszka rekordowo dużo stulatków. Okazało się, że rodziny ukrywały fakt śmierci najbliższych, by pobierać za nich emerytury. Giorgos Michalogiorgakis/Flickr CC by SA Rodziny korzystały z rozbudowanego systemu dopłat i zasiłków, bezrobocie wciąż jednak najbardziej dotyka młodych (w tym zwłaszcza osób poniżej 25. roku życia – obecnie połowa tej grupy). giopuo/Flickr CC by 2.0 Stopa bezrobocia w marcu 2015 r. wyniosła 25,6 proc. W poprzednich latach było jeszcze gorzej: w 2014 r. – 26 proc., a w rekordowym 2013 r. – 27,4 proc. W 2012 r. bez pracy było 24,4 proc. Greków, a w 2011 r. 17,9 proc. Thierry Roge/Reuters/Forum Jesienią 2009 r. nowy, socjalistyczny rząd Jeoriosa Papandreou (na zdjęciu) zajrzał do oficjalnych dokumentów i odkrył, że poprzednia ekipa fałszowała statystyki dotyczące deficytu finansów publicznych. Okazało się, że deficyt sektora publicznego to nie 6 proc. PKB, ale ponad dwa razy więcej – 13 proc.! travelinknu/Flickr CC by SA Nowy rząd podniósł o 10 proc. akcyzę na papierosy i wino. archer10 (Dennis)/Flickr CC by SA Emerytury obniżyły się zaś o 10 proc. Mimo to państwowa kasa wciąż świeciła pustkami. ohhenry415/Flickr CC by SA Na skutek załamania na rynku instytucji finansowych i po upadku banku Lehman Brothers banki zaczęły wycofywać pieniądze z Grecji. Greckie banki zażądały z kolei zwrotów części pożyczek, które jeszcze kilka lat temu hojnie rozdawały. Gospodarka zaczęła się krztusić, bezrobocie – gwałtownie rosnąć.</br> Katastrofa stawała się coraz bardziej nieuchronna, kiedy greckie ratingi zaczęły spadać, fundusze inwestycyjne wyzbywać się akcji i obligacji.</br> W grudniu 2009 r. Agencja Fitch obniżyła rating kredytowy Grecji do najniższego od dekady poziomu BBB+. bongo vongo/Flickr CC by SA W 2011 r. agencje ratingowe obniżyły rating kredytowy Grecji do najniższego na świecie poziomu CCC.</br> W 2011 r. do Grecji popłynęły kolejne kredyty na sumę ponad 160 mld dolarów. Grecki rząd znów zgodził się na cięcia wydatków. Polityka zaciskania pasa zaczęła jednak odbijać się Grecji czkawką, powodując pogłębienie recesji i zmniejszenie wpływów do budżetu. avlxyz/Flickr CC by SA Jeśli Grecy chcą liczyć na międzynarodową pomoc, muszą znów zacisnąć pasa. Według najnowszych sondaży 57 proc. Greków chce, by ich rząd porozumiał się z Unią Europejską. Ex-InTransit/Flickr CC by SA 27 proc. Greków nie chce jednak słyszeć o kolejnych negocjacjach – sprzeciwiają się mniejszym emeryturom, wyższym podatkom i sprzedaży części majątku narodowego. Grecja