Galerie Rura dla zuchwałych - galeria 12 października 2011 Mistrzynie pole dance wspinają się na rurę, zjeżdżają po niej głową w dół kręcąc się wokół, robią szpagaty, utrzymują się w skomplikowanych pozycjach zaprzeczających prawom grawitacji. Anna Musiałówna / Polityka Przez lata zarezerwowany dla tancerek go-go występujących w klubach ze striptizem, dzisiaj stał się modną formą fitnessu. Kobiety przejęły taniec na rurze dla siebie. Anna Musiałówna/Polityka Taki taniec może być zmysłowy, jeśli tego chcemy, ale nie musi. Anna Musiałówna/Polityka Zaczyna się od prostych obrotów i podciągania na rurce. Zajęcia na wyższym poziomie to zaawansowana gimnastyka i akrobatyka. Anna Musiałówna/Polityka Nie tylko kobiety odkrywają pole dance. Na rurze ćwiczą też mężczyźni – na mistrzostwach świata są już nawet osobne kategorie przeznaczone dla panów. Anna Musiałówna/Polityka Na Zachodzie pole dance został włączony do repertuaru zajęć w klubach fitness w latach 90., w Polsce wciąż budzi niezdrowe skojarzenia. Anna Musiałówna/Polityka Popularność tańca rośnie w dużej mierze dzięki celebrytkom. Anna Musiałówna/Polityka Rura jest świetnym przykładem funkcjonowania nowoczesnego feminizmu. Anna Musiałówna/Polityka „To idealny sposób, by dziewczyny odkryły i pokazały swoją siłę, swoją seksualność i kobiecość na własnych zasadach”. Anna Musiałówna/Polityka „Po godzinie intensywnych zajęć zaczynamy czuć partie ciała, o których istnieniu nawet nie miałyśmy pojęcia”. Anna Musiałówna/Polityka Największą popularnością taniec na rurze cieszy się w środowisku dziewczyn wyzwolonych, nowoczesnych. Anna Musiałówna/Polityka Rurę trzeba chwycić naprawdę mocno, by nie wyślizgiwała się z dłoni. Więcej na ten tematRura dla zuchwałych. Fitness na rurze coraz popularniejszy