Polacy ostatnio wzięli tęgie baty na wielu arenach sportowych, więc trwa poszukiwanie nowych dyscyplin, na które można by postawić. Może sumo?
Adam Lach/Polityka
Trening w siedzibie Polskiego Związku Sumo i klubu TAR Krotoszyn. Salę teatralną dawnego domu kultury przerobiono na profesjonalną salę do ćwiczeń, z jedynym w Polsce glinianym dyho, na którym odbywają się walki.
Adam Lach/Polityka
W Polsce sumo to hobby uprawiane po godzinach. Zawodnicy trenują dwa, trzy razy w tygodniu. Raz na kilka miesięcy są wyjazdowe konsultacje.
Adam Lach/Polityka
,,W tej dyscyplinie nie ma splendorów, światła kamer ona nie przyciąga. Dlatego trzeba miec fioła na tym punkcie. Zostają najwytrwalsi.”