Ludzie z placu Tahrir

Egipska opozycja przegrała referendum konstytucyjne. Dlatego Rasza Elszahid z Ruchu 28 Stycznia prorokuje: jeśli prezydent Morsi nie ustąpi, pokojowe protesty zamienia się w wojnę domowa.

Fotoreportaż z Kairu Przemysława Kozłowskiego.

Przemysław Kozłowski/Polityka Jeden z protestantów na placu Tahrir. Na szyi zawiesił podobiznę prezydenta Mursiego z napisem „Trucizna konstytucji nas zabije.”

Przemysław Kozłowski/Polityka Rasza Elszahid z antyrządowej lewicowej organizacji Ruch 28 stycznia.

Przemysław Kozłowski/Polityka Przy wejściu do metra zaaranżowano punkt sanitarny, w którym opatruje się rannych w starciach z policją.

Przemysław Kozłowski/Polityka Znaleziony na placu Tahrir pocisk ma dowodzić, że w nocy policja użyła ostrych naboi.

Przemysław Kozłowski/Polityka Ahmed Saaeid, odpowiedzialny w Ruchu 6 kwietnia za propagandę, siedzi w w swoim namiocie.

Przemysław Kozłowski/Polityka Plakat z wizerunkiem Ahmeda Naguiba, czwartej ofiary starć z policją. Chłopak zmarł w szpitalu 2 grudnia 2012 r.

Przemysław Kozłowski/Polityka Członkowie Tahrir Body Guards patroluja plac Tahrir, szczególna uwage zwracając na bezpieczeństwo kobiet, któe w tłumie często padają ofiarą molestowania.

Przemysław Kozłowski/Polityka Młode mieszkanki Kairu w miasteczku namiotowym.

Przemysław Kozłowski/Polityka Pierwsza tura referendum konstytucyjnego (15 grudnia 2012 r.). Zanurzenie palca w niebieskiej farbie potwierdza udział w głosowaniu.

Przemysław Kozłowski/Polityka Wieczorny pochód.

Przemysław Kozłowski/Polityka Demonstracje trwają dzień…

Przemysław Kozłowski/Polityka …i noc.

Przemysław Kozłowski/Polityka Uliczny sprzedawca akcesorów demonstranta.

Przemysław Kozłowski/Polityka Przegrodzona i strzezżona ulica.

Przemysław Kozłowski/Polityka Chłodne noce na placu Tahrir.

Przemysław Kozłowski/Polityka Uszkodzony budynek uniwersytetu amerykańskiego w Kairze.