1. The Square, reż. Ruben Östlund, prod. Szwecja, Niemcy, Francja, Dania. Ironiczny, absurdalny i bardzo inteligentny film, za który Östlund otrzymał Złotą Palmę w Cannes. Zasłużona, ostra satyra na światek sztuki współczesnej. A to, co w filmie zabawne albo niepokojące, zostaje z człowiekiem na dużo dłużej.
Gutek Film
Podsumowanie roku według Janusza Wróblewskiego i Urszuli Schwarzenberg-Czerny.
Solopan/materiały prasowe
<b>2. Moonlight, reż. Barry Jenkins, prod. USA</b>. Oscar za najlepszy film dla niskobudżetowej produkcji o rzadko poruszanym problemie kłopotów z akceptacją homoseksualistów wśród Afroamerykanów.
Habib Majidi/materiały prasowe
<b>3. Klient, reż. Asghar Farhadi, prod. Iran, Francja</b>. Wielowarstwowa opowieść o gwałcie, wstydzie, upokorzeniu, zemście i dochodzeniu do prawdy w represyjnym społeczeństwie, w którym wypowiedzenie jej na głos prowadzi do jeszcze większych komplikacji.
materiały prasowe
<b>4. La La Land, reż. Damien Chazelle, prod. USA, Hongkong</b>. Zwłaszcza w kontekście przetaczającej się afery Weinsteina, warto docenić melodramat, który jest ukłonem w stronę ludzi sumiennie torujących sobie drogę w fabryce snów. Emma Stone i Ryan Gossling jako Fred Astaire i Ginger Rogers naszych czasów.
Malla Hukkanen/Sputnik Oy/Gutek Film
<b>5. Po tamtej stronie, reż. Aki Kaurismäki, prod. Finlandia, Niemcy</b>. Pozornie lekka komedia o europejskiej odysei syryjskiego mechanika, którego rodzina zginęła w Aleppo. Piękny, przypominający chaplinowskie miniatury film o oswajaniu strachu przed obcymi.
Against Gravity/materiały prasowe
<b>6. Nie jestem twoim Murzynem, reż. Raoul Peck, prod. Szwajcaria, Francja, Belgia, USA</b>. Inteligentne i krytyczne spojrzenie na problemy rasowe w Stanach Zjednoczonych, dokument o tym, jak powtarza się historia, i o tym, że konieczna jest duża świadomość i stawianie oporu.
Gutek Film
<b>7. Milczenie, reż. Martin Scorsese, prod. Japonia, Meksyk, USA, Włochy, Tajwan</b>. Moralitet o milczeniu Boga i najbardziej osobiste dzieło Martina Scorsesego – o martyrologii, zwątpieniu i apostazji.
mat. pr.
<b>8. Dunkierka, reż. Christopher Nolan, prod. USA, Wielka Brytania, Francja, Holandia</b>. Poza brakiem zawiłości psychologicznych (i pierwszoplanowych kobiecych ról) „Dunkierka” nie ma właściwie słabych punktów. Najciekawsza wydaje się strona wizualna filmu.
mat. pr.
<b>9. Kobieta, która odeszła, reż. Lav Diaz, prod. Filipiny</b>. Blisko czterogodzinna epopeja niesłusznie skazanej kobiety, która po 30 latach opuszcza więzienie i wkracza na ścieżkę zemsty. Na motywach opowiadania Lwa Tołstoja „Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy”. Niespodziewany, choć zasłużony zwycięzca festiwalu w Wenecji.
Clay Enos/Warner Bros. Entertainment
<b>10. Wonder Woman, reż. Patty Jenkins, prod. Hongkong, Chiny, USA</b>. Wonder Woman grana przez izraelską aktorkę Gal Gadot jest empatyczna, optymistyczna, inspirująca i intensywna, bo potrafi rzucić ciętą ripostą. Jest też superbohaterką, której bliżej do przygód Indiany Jonesa niż do apokaliptycznych efektów specjalnych preferowanych przez resztę kolegów z komiksów DC i Marvela.