Wprowadzane przez Wujka wynalazki przechodziły ludzkie pojęcie.
– Wprowadziłem już religię smoleńską, miesięcznice smoleńskie, apele smoleńskie, żołnierzy wyklętych i trzech sędziów do Trybunału. Wprowadzam podstawy programowe narodowej historii, narodowej fizyki, narodowej matematyki i Narodowego Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego...
– Mamy TVP, radio, prokuraturę i dobrze wyszkoloną armię Misiewiczów...
– Piniora też już prawie mieliśmy, tylko sąd go wypuścił. Ale daleko nie ucieknie.
Mimo że zasadniczo sprawy szły w dobrym kierunku, Wujek Dobra Zmiana był pełen najgorszych podejrzeń.
– Nikt mnie nie lubi i nikomu nie mogę ufać.
– Z nagrań, którymi dysponuję, wynika, że w prywatnych rozmowach wszyscy wyrażają się o tobie z podziwem.
– Wiem, że przedsiębiorcy nie inwestują i ponoszą straty, żeby zrobić mi na złość...
– Jeszcze gorsze są te wszystkie Stuhry, Jandy... Mam informacje, że w każdym spektaklu i w każdym filmie występują przeciwko mnie.
– Trzeba ustalić, kto im pisze role. – Mówisz, i masz.