Ja My Oni

6 filarów zdrowotnej samoobrony

Warren Wong / Unsplash
Czy naprawdę nie masz chwili na relaks (choćby i podczas pracy).
Mirosław Gryń/Polityka

Oto 40-letni mężczyzna, który po dwóch fakultetach zrobił karierę w międzynarodowej kancelarii prawniczej, mogąc zapewnić rodzinie wszystko, co sobie wymarzy, z objawami silnej depresji trafia na oddział psychiatrii. Oto młodsza od niego o kilka lat właścicielka dobrze prosperującej firmy nie radzi sobie z uzależnieniem od alkoholu i leków uspokajających. Oto te tysiące pracowników (może i ty?) zaczynających dzień od wypicia kilku kaw i wypalenia połowy paczki papierosów – na uspokojenie, bo stres nie pozwala się skoncentrować na tym, co jest do zrobienia.

Ludzie w sile wieku czują się zmęczeni i coraz częściej – już bez skrępowania, które kiedyś nie pozwalało im przyznawać się do słabości – rozpowiadają o tym, jak bardzo są wyczerpani.

Czy w grę wchodzi wypalenie zawodowe, depresja czy tylko niepewność o pracę – obniżka formy jest dziś zjawiskiem powszechnie spotykanym.

Nie ma statystyk, ile osób w Polsce umiera z powodu przepracowania. Ani ze stresu, który towarzyszy nadmiernym obowiązkom. Poza rozedrganiem psychicznej struny, co daje o sobie znać w gabinetach psychiatrów i psychoterapeutów leczących ofiary depresji i wypalenia, spory problem stanowią dolegliwości zdrowotne mające z psyche związek o tyle, że są wynikiem przeciążeń i braku higieny pracy. Pięć lat temu spróbowała je skatalogować firma medyczna Medicover; na podstawie sondażu przeprowadzonego wśród 100 tys. pracowników w Polsce udało się ustalić, że ponad połowa spośród nich uskarża się na bóle kręgosłupa, zmęczenie oczu, co trzecia osoba cierpi na bóle głowy i migreny, a co czwarta odczuwa zmęczenie w pracy.

Ja My Oni „Jak pracować z sensem” (100069) z dnia 25.02.2013; Praca: utrapienia codzienne; s. 60
Reklama