Osobowość: centralny regulator
Agnieszka Sowa: – Wszyscy mamy lepsze i gorsze chwile, wszyscy wpadamy w czarne dziury i przeżywamy dołki. Jedni lepiej jednak sobie z tym radzą, inni gorzej. Czy odpowiada za to nasza osobowość?
Dr hab. Ewa Trzebińska: – Tak, jeżeli osobowość nie działa dobrze, to nasze życie jest trudniejsze. Dobrym sposobem myślenia o osobowości jest pojmowanie jej jako narzędzia. Do tego odnosi się definicja osobowości jako centralnego mechanizmu regulacyjnego. Chodzi o to, że dzięki osobowości w naszych codziennych decyzjach, odczuciach i zachowaniach panuje ład i celowość. Osobowość to także zakodowane, uporządkowane doświadczenie naszego życia, czyli to, co widzieliśmy, słyszeliśmy, co nam mówiono, co mówiliśmy, co zrobiliśmy, co wobec nas zrobiono. Wszystko to, co na nas wpływa.
Mówi się o pewnych typach osobowości.
Raczej nie w tym sensie, że kogoś można scharakteryzować przez określenie, do jakiego typu należy. Osobowość człowieka jest zbyt skomplikowana, zbyt wiele jest cech, które mogą występować w niezliczonych konfiguracjach, żeby próbować tworzyć typologię. Czasem przyjmuje się rozróżnienia, które mogą się z typologią osobowości kojarzyć. Np. mówimy o osobach z niską lub z wysoką samooceną i może się wydawać, że to są dwa typy osobowości. Ale to jest tylko jedna cecha. Kiedy weźmiemy pod uwagę inne rozróżnienie, np. optymizm i pesymizm, to poprzedni podział przestaje obowiązywać, bo choć optymiści często miewają wysoką samoocenę, a pesymiści niską, ale to nie musi być regułą. Kiedy będziemy rozważać jeszcze inne cechy, to typy zupełnie się nam pomieszają.