Elżbieta Narbutt-Eysymontt o tym, jak widać świat, kiedy go już nie widać.
Ewa Wilk: – To małe czarne, pilotowate to…
Elżbieta Narbutt-Eysymontt: – ...czytacz kolorów. Pomocny, choć żyje własnym życiem i czasem mówi głupoty. Na przykład: fioletowo-różowo-szare. I bądź tu mądra. Rozpoznaje tylko jednolite. Jeżeli jest melanż, to raz przeczyta, że to czarne, raz, że szare. Przy kratce w ogóle głupieje. Ale przynajmniej nie założysz jednej skarpetki białej, drugiej czarnej.
Ja My Oni
„Jak przetrwać życiowe dramaty”
(100082) z dnia 26.05.2014;
Gdy zdarzy się niemożliwe;
s. 21
Oryginalny tytuł tekstu: "Równanie z niewidomą"