Ja My Oni

Bez przedawnienia

Ofiary pedofilii

Egon Schiele „Akt”, 1910 r. Egon Schiele „Akt”, 1910 r. www.bridgemanart.com / Corbis
Dlaczego osoby molestowane seksualnie w dzieciństwie dopiero po wielu latach decydują się wyjawić skrywaną tajemnicę.

Agata Baraniecka-Kłos robi wrażenie zadbanej kobiety sukcesu: mąż lekarz, dwójka udanych synów i własna firma. Mówi rzeczowo, doskonale zna prawo. Trzyma fason, dopóki nie przechodzi do wspomnień z dzieciństwa. Płacze, ale mimo emocji opowie, co ją spotkało, bo ma misję – założyła Fundację Stop Przedawnieniu, która walczy o zaostrzenie kar za nadużycia seksualne wobec dzieci. W 1976 r. ojciec 6-letniej wtedy Agaty, oficer marynarki, wypływa w służbowy rejs do Holandii, po czym oświadcza, że do Polski już nie wróci. Nigdy więcej go nie zobaczy. W życiu jej matki szybko pojawia się nowy mężczyzna – żonaty, prokurator. Kochanek matki bardziej jednak niż dorosłą kobietą jest zainteresowany 7-letnią dziewczynką. Pod pozorem pomocy przy odrabianiu lekcji przychodzi do jej pokoju albo zakrada się w nocy, gdy matka śpi. W pierwszych latach dotyka miejsc intymnych dziecka, potem regularnie je gwałci. Trwa to do 15 roku życia pasierbicy.

Tajemnica

Zanim Agata Baraniecka-Kłos opowiedziała o swoich doświadczeniach najpierw mężowi, a potem psycholożce i prokuraturze, milczała przez prawie 30 lat. W głowie kołatały jej wryte w mózg słowa ojczyma: „To musi zostać naszą tajemnicą, bo i tak nikt ci nie uwierzy”. Wszakże w jej rodzinnym miasteczku był personą: emerytowany prokurator, przed laty radny miejski, szef komisji bezpieczeństwa miasta i o mały włos prezydent Otwocka. – Myślałam, że zapomnę, że jakoś sobie z tym poradzę, ale wspomnienia wracają podczas intymnych sytuacji, w koszmarach sennych, przywołują je zapachy i obrazki z dzieciństwa.

Kiedy ofiary molestowania w dzieciństwie po latach decydują się w końcu opowiedzieć o swojej przeszłości, zwykle słyszą pytania: Dlaczego mówisz to dopiero teraz?

Ja My Oni „Jak przetrwać życiowe dramaty” (100082) z dnia 26.05.2014; Gdy trudno unieść bagaż; s. 39
Oryginalny tytuł tekstu: "Bez przedawnienia"
Reklama