Ja My Oni

Rządy pieniądza

Czy pieniądze są wyłącznie instrumentem, który powinien nam służyć

Dr Wiesław Baryła jest psychologiem społecznym, adiunktem w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej Wydział Zamiejscowy w Sopocie. Dr Wiesław Baryła jest psychologiem społecznym, adiunktem w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej Wydział Zamiejscowy w Sopocie. Leszek Zych / Polityka
Dr Wiesław Baryła o tym, jak człowiek dostał się we władanie pieniędzy, dlaczego je kocha, a czasem nienawidzi.
„Badania pokazują, że możliwość zdobycia dużych pieniędzy motywuje do naginania norm społecznych”.Leszek Zych/Polityka „Badania pokazują, że możliwość zdobycia dużych pieniędzy motywuje do naginania norm społecznych”.

Małgorzata Osowiecka: – Ile pan zarabia?
Wiesław Baryła: – To wie moja żona i urząd skarbowy.

Pieniądze – trudny temat. Mówienie o nich onieśmiela?
Nie jestem pewien, czy wszystkich i wszędzie. Przysłuchując się mimochodem rozmowom ludzi w kolejkach i w komunikacji miejskiej, odnoszę wrażenie, że rozmawiają o pieniądzach nawet zbyt śmiało. A już zdecydowanie zbyt głośno. Jednakże dobrze wychowane osoby respektują zakaz rozmawiania o pieniądzach w small talkach. Nie podejmujemy też tego tematu spontanicznie w rozmowach z przełożonymi i podwładnymi.

Pieniądz praktyczny

Pieniądze są ludzkim wynalazkiem.
Oczywiście, to nie jest zjawisko naturalne. Zostały wynalezione około 3 tys. lat temu. Zaczęło się od waluty towarowej w postaci bydła czy miar zbóż. Później stosowano określone objętości rzadkich minerałów. Aż w końcu pojawiły się monety, które łączyły aspekt towarowy – bo były bite z minerałów rzadkich – z symbolicznym. Współcześnie pieniądze – banknoty czy zapisy na kontach – umożliwiają dość łatwą wymianę dóbr i usług. Kiedyś bywało trudno spełnić podstawowe warunki wymiany – nie zawsze ten, który oferował jakieś dobra, i ten, kto chciał dostać towar, mieli zbieżne oczekiwania. Teraz jeśli mamy owcę, a chcemy miodu, nie musimy szukać kogoś, kto chce owcę, a ma miód na wymianę. Wystarczy, że mamy owcę i żyjemy w świecie, w którym są pieniądze. Nazywamy to funkcją transakcyjną – dla pieniędzy podstawową, definicyjną.

Ja My Oni „Pieniądze: urok i ułuda” (100090) z dnia 02.02.2015; Dlaczego chcemy mieć; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Rządy pieniądza"
Reklama