Odpowiada za emocje i zachowania człowieka. Sprawia mu niespodzianki i zastawia pułapki. Powoduje, że jest w nas i doktor Jekyll, i pan Hyde. Powiada się, że drzemią w nim wciąż stare struktury odziedziczone po praprzodkach sprzed milionów lat. Jak ludzki mózg w tym czasie się zmieniał? I jaka przyszłość go czeka?
Stare i nowe
Profesor Jerzy Vetulani, psychofarmakolog, neurobiolog, biochemik, w swojej książce „Mózg: fascynacje, problemy, tajemnice” pisze, że ewolucja mózgu kręgowców, od rekina do człowieka, trwała ok. 400 mln lat. Ok. 3 mln lat temu z grupy małp naczelnych zaczęli ewoluować nasi przodkowie. Objętość mózgu była już wtedy czterokrotnie większa, pojawiły się w nim nowe szlaki nerwowe, nieznane u innych ssaków. Najważniejszą częścią kory mózgowej stała się kora przedczołowa, uważana za centrum wykonawcze.
Najstarszą, ewolucyjnie najprymitywniejszą częścią przodomózgowia jest archipalium, czyli tzw. dział obsługi. Obejmuje on formacje wzgórza i zwoje podstawy. Określany jako „mózg przeżycia” jest odpowiedzialny za agresję, termoregulację, reprodukcję i motorykę. Młodsza ewolucyjnie część mózgu to paleopalium. Zawiera struktury podkorowe: hipokamp, jądra migdałowate i podwzgórze. Tu znajdują się ośrodki emocji, przyjemności, nastrojów i motywacji. Neopalium – kora mózgowa z korą przedczołową jest częścią najmłodszą. To mózg racjonalny, odpowiedzialny za myślenie, przewidywanie i intelekt.
W miarę jak kora mózgowa rozrastała się, powiększając swój obszar, mózg wysyłał coraz dłuższe wypustki neuronowe, żeby utrzymać łączność między starymi a nowymi obszarami.