Ja My Oni

I pingwinom się zdarza

Próby ewolucyjnego wytłumaczenia homoseksualności

Piotr Stryjewski / Getty Images
Jak ewoluowała homoseksualność?

Samce gupików spędzają długie tygodnie na wzajemnych zalotach, a samice amerykańskich kameleonów „po męsku” wspinają się na grzbiety innych samic. U wielu gatunków ptaków powszechne są nie tylko homoseksualne zachowania kopulacyjne, lecz także związane ze wspólnym życiem i wychowywaniem potomstwa. Samcom pingwinów zdarza się łączyć w monogamiczne długotrwałe związki, a czasami również budować gniazda, do których przynoszą kamień i wysiadują jak jajko. Kiedy pracownicy zoo w Central Parku zamienili taki kamień na prawdziwe jajko, męska para doprowadziła do wyklucia pisklęcia, które następnie otoczyła troskliwą opieką. Nieomalże jedna czwarta łabędzi czarnych jest wychowywana przez męskie pary, a u wielu gatunków mew to pary samic tworzą gniazda i bronią ich, na zmianę wysiadując jaja.

Najbliżej spokrewnione z ludźmi małpy mają szeroki repertuar aktywności homoseksualnej spełniającej różnorodne funkcje. Kopulacje samców pawianów skłaniają ich do porzucenia rywalizacji i kooperowania. Samce bonobo wykorzystują seks z innymi samcami do pokojowego rozwiązywania konfliktów. Niektóre szympansice bonobo są wyłącznie homoseksualne, jednak większość jest biseksualna, co pozwala im na zdobywanie przyjaciółek zapewniających dodatkową opiekę ich potomstwu.

Homoseksualność zaobserwowano u 1,5 tys. gatunków zwierząt. Skąd się wzięła? Wyewoluowała tak jak seksualność w ogóle. Im bardziej zaawansowany ewolucyjnie jest gatunek, tym większa szansa, że będzie się rozmnażał poprzez łączenie materiału genetycznego osobników żeńskich i męskich – a nie poprzez pączkowanie, rozprzestrzenianie zarodników czy dzieworództwo.

Ja My Oni „Co po kim dziedziczymy” (100098) z dnia 04.08.2015; Co odziedziczyliśmy po przodkach; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "I pingwinom się zdarza"
Reklama