Ja My Oni

Pokój wam niosę

Sposoby na pokojowe rozwiązywanie konfliktów

W mediacjach nad wypracowywaniem porozumienia między stronami czuwa osoba neutralna, czyli mediator. W mediacjach nad wypracowywaniem porozumienia między stronami czuwa osoba neutralna, czyli mediator. Kerstin Waurick / Getty Images
Dyplomacja, negocjacje, mediacje – jak fachowo rozwiązuje się konflikty.
Zwykle jednak w negocjacjach każda strona ma swój cel i chce uzyskać jak najwięcej dla siebie.Kerstin Waurick/Getty Images Zwykle jednak w negocjacjach każda strona ma swój cel i chce uzyskać jak najwięcej dla siebie.

Każdy człowiek w pewnych sytuacjach bywa dyplomatą, negocjatorem lub mediatorem. Wściekły na kolegę z pracy, gryzie się w język i łagodzi słowa, bo musi z nim koegzystować. Rozmawiając z szefem o podwyżce, do której on się nie kwapi, musi znaleźć przekonujące argumenty. Kiedy jego dzieci się na siebie o coś boczą, próbuje im spokojnie przemówić do rozsądku i zażegnać waśń. Jednocześnie dyplomacja, negocjacje i mediacje są dziś obszarami działania zawodowców – przeszkolonych, znających odpowiednie strategie i taktyki.

Łączy je wspólny cel – pokojowe rozwiązywanie konfliktów. Zawodowemu dyplomacie pomogą umiejętności negocjacyjne i mediacyjne. Negocjatorowi i mediatorowi przyda się dyplomatyczne wyczucie.

Zatem, jak się to robi?

Dyplomacja: właściwie talent

Dyplomacja jest czymś, co zdefiniować najtrudniej. Słownik języka polskiego dyplomację, nie tę państwową, tylko rozumianą jako pewna sztuka radzenia sobie w różnych sytuacjach międzyludzkich, określa zestawem właściwości: zręczność, przebiegłość w postępowaniu; obrotność, spryt, układność. Choć żadna z tych cech z osobna nie czyni człowieka dyplomatą, konieczny jest ich finezyjny mariaż – żeby układność nie była odbierana jako fałsz, a spryt nie przechylał się ku cwaniactwu.

Psycholog dr Magdalena Błażek z Uniwersytetu Gdańskiego, doświadczona mediatorka, uważa dyplomację za szczególną, nader rzadką umiejętność załatwiania spraw w sposób, który nie narusza dobrostanu innych ludzi, a czasem wręcz go podnosi. Sprawia, że czują się docenieni, dobrze potraktowani. Anglicy zwykli mawiać, że dyplomata to ktoś, kto potrafi powiedzieć „idź do diabła” w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

Ja My Oni „Jak się dogadać” (100110) z dnia 01.08.2016; Jak się porozumiewać; s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Pokój wam niosę"
Reklama