Kim jest twórca, na przykład pisarz? Czy są cechy, które predysponują człowieka do bycia nim? Jak pisze profesor Jan Strelau w książce „Różnice indywidualne”, badania nad osobowością i kreatywnością rozpoczęły się już w latach 50. Do tej pory jednak nie wiadomo na ten temat wszystkiego. Prof. Gregory J. Feist z San Jose State University starał się pogłębić wiedzę, przyglądając się studentom i absolwentom uczelni artystycznych reprezentujących takie dziedziny jak: malarstwo, fotografia, kinematografia, taniec, muzyka, poezja i oczywiście pisarstwo (metaanaliza dotyczyła 29 badań, w których uczestniczyło 4397 osób). Doszedł do wniosku, że artystów cechuje bujniejsza wyobraźnia, większa ciekawość, otwartość na doświadczenie i oryginalność. Są oni także bardziej nonkonformistyczni i niezależni, a w relacjach z innymi ludźmi nieco mniej uspołecznieni, bo bardziej powściągliwi. Nie są za to zbyt rozważni, sumienni i solidni, a także słabiej się kontrolują.
Dziennikarz Eric Weiner w książce „Genialni. W pogoni za tajemnicą geniuszu” mówi, że geniusz bywa fenomenem zbiorowym. Zdarzyło się bowiem w historii nie raz, że w jednym czasie w tym samym miejscu pracowało co najmniej kilka wybitnych osób, jak Sokrates, Platon i Tukidydes w starożytnych Atenach lub Leonardo da Vinci, Michał Anioł i Botticelli we Florencji na przełomie XV i XVI w. Weiner stawia śmiałą tezę, że niepewne czasy wręcz sprzyjają wysypowi geniuszy. Oczywiście nie tak niepewne, by przymierali głodem, ale też nie tak przewidywalne, jak pomiar czasu przez szwajcarski zegarek.
Świadomość artystów, że obok nich istnieją inni o podobnym formacie, wcale nie oznacza, że będą doceniać nawzajem swój talent.