Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ja My Oni

Odczytać poczytalność

Jak psychiatra patrzy na zbrodnię

Wątpliwości natury społecznej budzą się w każdej sytuacji, kiedy powołany zespół biegłych uzna sprawcę za osobę niepoczytalną. Wątpliwości natury społecznej budzą się w każdej sytuacji, kiedy powołany zespół biegłych uzna sprawcę za osobę niepoczytalną. Jose A.Thompson / Unsplash
Prof. Janusz Heitzman o tym, jak na zbrodnie i zbrodniarzy patrzą psychiatrzy – biegli sądowi.
Prof. Janusz HeitzmanLeszek Zych/Polityka Prof. Janusz Heitzman

Violetta Krasnowska: – Przypomnę jedną z historii, które w ostatnich latach ogromnie zbulwersowały opinię publiczną. W 2010 r. we wsi Stogi pod Malborkiem mężczyzna zabił w swoim mieszkaniu 9-letnią dziewczynkę, którą wychowywali jego teściowie. Rzucił się też z nożem na żonę, gdy ta przybiegła zaalarmowana krzykiem dziecka. Podciął jej gardło, kobieta cudem przeżyła. Dość szybko wyszedł na wolność, wrócił do wsi jakby nigdy nic. Biegli psychiatrzy wydali opinię, że w czasie czynu był niepoczytalny – prokurator umorzył postępowanie. Biegli uznali, że jego czyn miał co prawda „charakter gwałtownej ekspresji zachowań agresywnych”, „kliniczną postać stanu wyjątkowego”, ale jego pobyt na wolności nie sprowadza zagrożenia, a to, co zrobił, było wynikiem silnych negatywnych emocji po śmierci 2-letniej córki, których nie umiał uzewnętrznić i odreagować. Ale to nie koniec. Prokuratura generalna, znalazłszy błędy formalne w procesie opiniowania psychiatrycznego, nakazała wszcząć ponownie umorzone śledztwo. I inny zespół biegłych stwierdził, że sprawca był poczytalny, więc może odpowiadać przed sądem. Jednak.
Prof. Jan Heitzman: – Gdy człowiek ma do czynienia z brutalnym zabójstwem, jego indywidualne poczucie sprawiedliwości domaga się, żeby sprawcę czynu spotkała bardzo surowa kara. Ocena społeczna często jest niezwykle radykalna: nie tylko ukarać, ale dodatkowo zadać mu szczególne cierpienie, najlepiej skazać na karę śmierci. Takie głosy i takie odczucie społeczne jest słyszalne. Gdy ludzie dowiadują się, że ktoś zamordował dziecko, trudno im się pogodzić z okrucieństwem, z zadawaniem cierpienia, pozbawieniem kogoś życia bez dania racji, bez powodu.

I dlatego wątpliwości natury społecznej budzą się w każdej sytuacji, kiedy powołany zespół biegłych uzna sprawcę za osobę niepoczytalną.

Ja My Oni „Rady na kłopoty ze sobą i z innymi” (100114) z dnia 21.11.2016; Udręki innych; s. 110
Oryginalny tytuł tekstu: "Odczytać poczytalność"
Reklama