Harda pani Hrdy, czyli ile mitów dotyczących kobiet można obalić jedną książką
Przełomowa synteza feminizmu i teorii ewolucji
Artykuł ukazał się w „Ja My Oni” tom 29. „Kobieta: instrukcja obsługi zwłaszcza dla mężczyzn”. Poradnik dostępny w Polityce Cyfrowej i w naszym sklepie internetowym.
***
Socjobiologia i przekonania o równości płci – w latach 70. wydawało się, że są to żywioły nie do pogodzenia. Dla zdominowanego przez mężczyzn środowiska naukowego feminizm był jedynie szkodliwym dziwactwem. Dla feministek nie do przyjęcia były lansowane wówczas przez socjobiologię, wywiedzione z teorii doboru płciowego, stereotypy aktywnego, chutliwego samca i biernej, wstrzemięźliwej samicy. On poszukuje dominacji, a więc liczba dorosłych samców i ich relacje określają strukturę grupy i jej zachowania jako całości. Ona zaś to typ wiecznej matki – nieustannie zajęta opieką nad potomstwem, trzyma się z daleka od „polityki”. Na teorii doboru płciowego nabudował się zatem społeczny darwinizm, według którego podległość kobiet jest nie tylko naturalna, ale i pożądana. Kobiety nigdy nie były równe mężczyznom i tej nierówności nie powinno się niwelować, bo to zahamuje postęp ludzkiego gatunku.
„Na Harvardzie drogi feminizmu i biologii ewolucyjnej rzadko się krzyżowały, brakowało im nawet wspólnego języka. Feministki z pasją demaskowały to, co – jak sądziły – głosiła socjobiologia, a socjobiolodzy ze zdumieniem obserwowali demonstracje feministek na swoich wykładach. W środku tego całego zamieszania nieraz czułam się rozdarta, a często bardzo osamotniona” – pisze Sarah Blaffer Hrdy, która w takich okolicznościach postanowiła nie tylko połączyć socjobiologię z przekonaniami o równości płci, lecz także poddać rewizji mit biernej samicy.