Samopowtarzalni, czyli dlaczego człowiekowi potrzebne są i stare, i wciąż nowe święta, rytuały, obrzędy
Niezbędne rytuały w życiu człowieka
Artykuł ukazał się w „Ja My Oni” tom 29. „Czego człowiekowi potrzeba do życia”. Poradnik dostępny w Polityce Cyfrowej i w naszym sklepie internetowym.
***
Joanna Podgórska: – Ma pani swoje prywatne rytuały?
Ewa Klekot: – Tak. Jak każdy wykonuję codziennie te same czynności. Przy czym można to określić rytuałami w języku psychologii. Jednak żeby coś można było w języku antropologii nazwać rytuałem, nie może to być działanie jedynie nawykowe. Musi mieć także warstwę obrzędową, a trudno uznać, że mają ją poranna kawa czy prysznic. Oczywiście w obrzędach jest mnóstwo czynności nawykowych. Ale tak się podzieliły pola badań, że antropologia zajmuje się tym, co ma różne uświadomione i nieuświadomione dodatkowe treści, a psychologia – behawioralnym aspektem rytuału. Zatem: w znaczeniu behawioralnym mam swoje rytuały, ale w antropologicznym – chyba nie.
Do czego te codzienne, behawioralne rytuały są nam potrzebne? Czy wykonując codziennie te same czynności, ludzie zyskują poczucie, że nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego, że świat potoczy się znaną, właściwą koleiną?
Tak to się tłumaczy. Dla człowieka jako całości istotna jest duża porcja wiedzy, która nie lokuje się w umyśle, ale w ciele. Żeby ta wiedza cielesna dobrze działała, potrzebne są jej elementy powtarzalności. Badawczo zajmuję się m.in. wiedzą ucieleśnioną w aspekcie pracy. Można powiedzieć, że rzemieślnik, który wykonuje czynności manualne też ma swoje zrytualizowane gesty czy procedury.