Wielkie oczy strachu, czyli jak żyć we współczesnym nieprzewidywalnym, pełnym zagrożeń świecie
Poczucie bezpieczeństwa: podstawowa potrzeba człowieka
Artykuł ukazał się w „Ja My Oni” tom 29. „Czego potrzeba człowiekowi do życia”. Poradnik dostępny w Polityce Cyfrowej i w naszym sklepie internetowym.
***
W słynnej piramidzie potrzeb Abrahama Maslowa, na którą wielokrotnie w tym wydaniu się powołujemy, poczucie bezpieczeństwa leży niemal u samych jej podstaw, tylko piętro ponad potrzebami najbardziej elementarnymi, fizjologicznymi. Oznaczałoby to, że człowiek nie może żyć dobrze (a nawet wcale), jeśli nie doświadcza opieki i oparcia, wygody i spokoju oraz – co szczególnie ważne – wolności od strachu.
Pozornie współcześni ludzie boją się mniej niż przodkowie, zwłaszcza ci najdawniejsi, na których za każdym krzakiem czy załomem czyhał dziki zwierz albo napastnik z innego plemienia. Ewolucja wyposażyła ich w strach, by mogli na czas uciekać lub walczyć. Bali się, bo nie rozumieli świata – drżeli przed morowym powietrzem, złymi duchami, gniewem bogów. Dziś ludzkość jest nieporównanie bardziej racjonalna niż kiedykolwiek, umie przewidzieć siłę zbliżającego się tajfunu i opanować epidemię grypy. Mogłaby naprawdę choć trochę pozbyć się tego reliktu ewolucji. Ale boi się, i to w ogromnej mierze na własne życzenie.
Wystarczy dowolny serwis informacyjny – w telewizji, internecie, radiu czy gazecie – by doświadczyć kaskady strachów i lęków. Jak ten codzienny walny atak na potrzebę bezpieczeństwa działa na ludzi? Jakie przynosi skutki psychologiczne i psychospołeczne?