Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Niezbędnik

Fundusz ostatniej szansy

Robotnik podtrzymujacy dekoracje podczas spotkania G20 w siedzibie MFW w Waszyngtonie, kwiecień 2011 r. Obecna szefowa Funduszu Christine Lagarde w lewym dolnym rogu fotografi. Robotnik podtrzymujacy dekoracje podczas spotkania G20 w siedzibie MFW w Waszyngtonie, kwiecień 2011 r. Obecna szefowa Funduszu Christine Lagarde w lewym dolnym rogu fotografi. Jonathan Ernst/Reuters / Forum
Dzięki kryzysowi Międzynarodowy Fundusz Walutowy odzyskał dobre imię i pozycję rozgrywającego w światowej polityce gospodarczej. Jak działa instytucja, która ratuje rządy przed bankructwem?
Polityka

Chcę ponownie podkreślić, że rząd nie wystąpi o jakąkolwiek pomoc z tego prostego powodu, że nie jest ona potrzebna” – mówił rok temu premier Portugalii José Socrates. W lutym 2010 r. tak samo zarzekał się premier Grecji Jeorjos Papandreu, a w listopadzie szef rządu Irlandii Brian Cowen – ten ostatni zaprzeczał rozmowom z Międzynarodowym Funduszem Walutowym nawet wtedy, gdy delegacja MFW była już w Dublinie. Irlandzkie gazety musiały wydrukować zdjęcie jej szefa Adżaja Czopry, jak przechodzi koło dublińskiego żebraka, by tamtejszy rząd przyznał, że siada z funduszem do oficjalnych negocjacji. Dwa tygodnie później Irlandia wystąpiła o 85 mld euro pomocy od MFW i Unii Europejskiej. Od tamtego czasu wszyscy trzej premierzy stracili władzę.

Do funduszu nikt nie przychodzi dobrowolnie. Państwa wzywają pomocy dopiero wtedy, gdy stoją pod ścianą – w praktyce, gdy inwestorzy odmówią pożyczania im pieniędzy na sensowny procent. Mało który kraj wpada też od razu w niewypłacalność – większość straci płynność finansową, czyli zdolność do bieżącej obsługi swojego zadłużenia. Gdy nabywcy obligacji czegoś się przestraszą, koszt pożyczania na wolnym rynku może urosnąć tak bardzo, że kraj będzie zmuszony się z niego wycofać. By mieć pieniądze na wykup starych obligacji i pokrycie bieżącego deficytu budżetowego, musi wówczas poprosić o pożyczkę MFW. Fundusz zwykle ma już wtedy gotowy plan ratunkowy – dementi oblężonych premierów to zwykle ostatni sygnał, że niebawem zwrócą się o pomoc.

Renoma mimo upadku

Z 983 mld dol. i armią ekonomistów MFW jest dziś najpotężniejszą instytucją gospodarczą na świecie. Od trzech lat jego przedstawiciele kursują między stolicami, podpierając chylące się ku upadkowi gospodarki.

Niezbędnik Inteligenta „Trzęsienie kapitalizmu” (100003) z dnia 19.01.2012; Kto jest kim w kryzysie; s. 51
Reklama