Niezbędnik

Dlaczego ludzie się jąkają?

Na świecie jąka się ok. 40 mln ludzi, w Polsce – prawie pół miliona osób. Czterokrotnie więcej mężczyzn niż kobiet. Mimo licznych prób wyjaśnienia tej przypadłości pozostaje ono w dalszym ciągu zagadką. Nie powstała jedna, akceptowana przez wszystkich, teoria tłumacząca przyczynę zaburzeń, choć oczywiście eksperci potrafią wyjaśnić, na czym polega niepłynność mowy, i mniej więcej wiedzą, z czego się bierze. Tajemnicą pozostaje, dlaczego jednych ten problem dotyka, a innych nie.

Czy pojawienie się lęku przed mówieniem stanowi kluczowy moment w rozwoju jąkania? A może zaburzenie powstaje z powodu niesprawności motorycznej mięśni uczestniczących w artykulacji? Niektórzy badacze podkreślają znaczenie dziedziczności, inni kładą nacisk na czynniki emocjonalne, np.: silny przestrach dziecka, podejmowanie przez rodziców zbyt natarczywych prób szybkiej nauki mówienia, agresywne przestawianie z leworęczności na praworęczność.

Co pewien czas pojawiają się też naukowcy, którzy za wszelką cenę starają się zmedykalizować problem i uznać jąkanie za chorobę lub defekt organiczny, wynikający z niewłaściwej pracy mózgu. Kalifornijski psychiatra Gerald Maguire pod koniec lat 90. minionego wieku ogłosił sukces w leczeniu zaburzeń artykulacji silnymi psychotropami, wychodząc z założenia, że przyczyną kłopotów są wadliwe procesy chemiczne zachodzące w centralnym układzie nerwowym i zbyt duża ilość neuroprzekaźnika dopaminy. Inna grupa badaczy odkryła, że u osób jąkających się gorzej funkcjonuje obszar lewej półkuli mózgu zwany wieczkiem Rolanda – wciąż nie wiadomo jednak, czy jest to przyczyna, czy następstwo tej wady.

Z pewnością nie można wykluczyć sytuacji, w której kilka czynników – natury biologicznej, psychicznej i społecznej – sprzyja jąkaniu.

Niezbędnik Inteligenta „88 Pytań do Nauki” (100054) z dnia 25.06.2012; Zdrowie; s. 75
Reklama