Niezbędnik

Inteligent kolonizuje wieś

Dr Tomasz Rakowski - etnolog, antropolog kultury, lekarz. Dr Tomasz Rakowski - etnolog, antropolog kultury, lekarz. Tadeusz Późniak / Polityka
Nic nie wiemy o wsi. Miejscowi majstrowie mają niewiarygodną umiejętność budowania i dopasowywania wszystkiego do wszystkiego. Budują od dziesięcioleci „samy”, traktory samoróbki. To bogaty, twórczy i zupełnie nieznany świat społeczny – mówi dr Tomasz Rakowski.

Co inteligent z miasta wie o wsi?
Często bardzo niewiele, co nie przeszkadza mu jej uważać za coś mniej wartościowego. W myśleniu z centrum – z perspektywy inteligenta – wieś to miejsce pozbawione organizacji społecznej, aktywności obywatelskiej, bierne, nietwórcze. To świat społeczny, który uniemożliwia rozwój prawidłowego społeczeństwa obywatelskiego.

To nieprawda?
Zupełnie nieprawda. Prowadzę badania antropologiczne w dwóch wioskach pod Szydłowcem. Ludzie mają tam oczywiście bardzo trudne doświadczenia, walczą o pracę, migrują za nią. Ale to bardzo bogaty świat społeczny. Zakłada się, że w miejscach takich jak te niewielkie wioski niewiele się dzieje. Ludzie nie mają w pełni wartościowych struktur społecznych czy towarzyskich. Są jakoś gorsi. Taki typowy obraz możemy rozpoznać chociażby w głośnym filmie sprzed paru lat „Czekając na sobotę”. Pokazuje wieś jako miejsce, gdzie czas płynie wolno i monotonnie, gdzie się nic nie dzieje, gdzie tak zwany dostęp do kultury jest właściwie nieobecny. Pokazuje, że ci ludzie powinni się zmienić.

Na filmie główną rozrywką jest sobotnia dyskoteka z show erotycznym. Jest dla takiej wsi jakaś nadzieja na lepsze życie?
W tym znaczeniu trudno jest nawet mówić tu o „nadziei”, bo sam punkt wyjścia, czyli obraz beznadziejnej i monotonnej wsi, jest po prostu nieprawdziwy. Na filmie, jak i w wielu innych przekazach, wieś służy jakby do zobrazowania czasu pustego, niewypełnionego, ­niezagospodarowanego, służy do pokazania, jak bardzo życie może być nieciekawe, bezproduktywne. Marks pisał kiedyś o „idiotyzmie życia wiejskiego” – byciu poza czasem i postępem.

Tymczasem ludzie żyją tam w naprawdę trudnych warunkach, pola są zamienione w ugory, jest wiele problemów społecznych. Ale to nie zmienia faktu, że w każdych ­warunkach człowiek działa, odnosi się do swojego życia, tworzy do niego własny komentarz.

Niezbędnik Inteligenta „Zrozumieć mózg” (100071) z dnia 15.04.2013; Przewodnik Kulturalny: O nadziei; s. 148
Reklama