Niezbędnik

Mózgowspomagacze

Model cząsteczki modafinilu, uwalniającego od konieczności snu. Model cząsteczki modafinilu, uwalniającego od konieczności snu. Tim Evans/Science Photo Library / East News
Chcemy być nie tylko piękniejsi i zdrowsi. Chcemy być też szczęśliwsi i mądrzejsi. Wiele z tych pragnień może zaspokoić farmakologia, ale zastosowanie polepszaczy mózgu budzi kontrowersje.
Skan receptorów dopaminy w mózgu - po prawej pod wpływem metamfetaminy.Visuals Unlimited/Getty Images/FPM Skan receptorów dopaminy w mózgu - po prawej pod wpływem metamfetaminy.

Gdy redakcja prestiżowego tygodnika naukowego „Nature” zapytała czytelników (ludzi z wyższymi stopniami naukowymi), czy korzystają z preparatów poprawiających uwagę, pamięć lub koncentrację, do stosowania dopalaczy mózgu przyznał się co piąty. Amerykańskie szacunki wspominają o 7 proc. użytkowników wśród studentów. W niektórych kampusach odsetek ten wzrasta aż do 25.

Herbata? Kawa? Amfetamina?

Wśród amatorów mózgowspomagaczy królują (obok dobrze znanej kofeiny, aplikowanej zazwyczaj pod postacią małej czarnej, oraz równie dobrze znanej nikotyny) dwa nowe farmaceutyki. Jeden stawia na jakość, drugi – w pewnym sensie – na ilość. Pierwszy, metylofenidat, to specyfik poprawiający pamięć i koncentrację, stworzony, by pomóc dzieciom cierpiącym na zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD). Podnosi bowiem sprawność i efektywność pracy umysłowej.

Drugi, modafinil, jest lekiem na narkolepsję, czyli napadową senność. Uwalnia od konieczności snu. Pozwala uczyć się i pracować znacznie dłużej, bo z jego pomocą można pozostać aktywnym do 64 godz. bez przerwy – bez szkody dla sprawności umysłowej i refleksu. Użycie tego stymulatora nie powoduje zaciągnięcia długu sennego, co oznacza, że po zarwanej nocy nie trzeba odsypiać. To modafinilem wspomaga się podobno prezydent Obama podczas swoich zagranicznych podróży, by zwalczyć jet lag i pozostać przytomnym mimo zmęczenia.

Oba leki starają się poprawić centralny system nerwowy poprzez usprawnienie komunikacji między komórkami nerwowymi – prawdopodobnie (bo działanie modafinilu nie zostało jeszcze rozgryzione) zapewniając wyższy poziom neuroprzekaźników.

Inną grupę stanowią środki łagodniejsze – koncentrujące się raczej na tym, by zapewnić mózgowi „wikt i opierunek”.

Niezbędnik Inteligenta „Zrozumieć mózg” (100071) z dnia 15.04.2013; Mózg wizjonerów; s. 95
Reklama