Czym różni się płeć od gender (ang. płeć, rodzaj)? Socjologowie i antropolodzy odpowiadają dość prosto: płeć odnosi się do cech anatomicznych, a gender dotyka sfery kulturowej i społecznej. Czy zatem płeć kulturowa jest zagrożeniem dla poczucia męskiej i kobiecej tożsamości, zagraża tradycyjnej instytucji rodziny? Takie obawy, wyrażane przez ludzi skrajnie niechętnych „ideologii gender”, niepokoją etyków. Idea, która opiera się na równości, poszanowaniu wzajemnych praw i szacunku do odmienności seksualnej, stała się pretekstem do szerzenia nienawiści i podejrzliwości.
Wokół pojęcia narosło mnóstwo nieporozumień. Czym zatem jest płeć biologiczna, a czym społeczno-kulturowa?
Po co natura wynalazła płeć?
Aby móc odpowiedzieć na pytanie: po co natura wynalazła płeć, należy wpierw zwrócić się w stronę antropologii. Dr Marcin Ryszkiewicz, ewolucjonista, w wywiadzie opublikowanym na łamach „Poradnika Psychologicznego” POLITYKI stwierdza: „Podziałowi na płcie zawdzięczamy bogactwo i różnorodność świata. Wszystkie niemal zmysły, przynajmniej w znaczącej części, odbierają różne bodźce, dlatego że istnieją partnerzy seksualni, których chcemy oczarować, zdobyć i zwykle mieć z nimi wspólne potomstwo”.
W sensie biologicznym podział na płcie ukształtował się wśród żywych organizmów mniej więcej 2 mld lat temu, choć uczeni do tej pory nie potrafią wyjaśnić w przekonujący sposób, do czego było to pierwotnie potrzebne. Do rozmnażania i przekazywania genów potomstwu – na pewno, ale czy w świecie bakterii (gdzie nie ma rozróżnienia na samce i samice) nie dochodzi do zwielokrotnienia liczby osobników i powielania cech przodków?