Współczesne standardy etyczne oraz ufundowane na nich regulacje prawne przyznają pacjentowi prawo do samodzielnego decydowania o tym, czy chce poddać się zabiegom medycznym proponowanym przez lekarzy. Decyzja pacjenta jest dla lekarzy wiążąca – nie wolno im (poza nielicznymi wyjątkami) przystąpić do leczenia, jeśli pacjent nie wyraża na nie zgody. Praktyka ta jest podyktowana szacunkiem dla autonomii jednostki i jej prawa do sprawowania kontroli nad tym, co się dzieje z jej ciałem.
Obowiązek uzyskania zgody pacjenta na leczenie zazwyczaj nie budzi zastrzeżeń. Istnieją jednak okoliczności, w których tracimy pewność oceny. Dzieje się tak w sytuacji, kiedy pacjent rozważa decyzję o niepodejmowaniu bądź zaprzestaniu leczenia, które jest niezbędne dla dalszego trwania jego życia.
Dwie linie rozumowania
Moralna ocena decyzji o zaniechaniu leczenia będzie w dużej mierze zależała od tego, do której z dwóch komplementarnych linii rozumowania się odwołamy. Pierwsza z nich kieruje nas w stronę rozważań o uprawnieniach każdego człowieka i wyraża się w pytaniu: czy prawo do dysponowania własnym ciałem obejmuje także decyzje, których podjęcie będzie skutkowało śmiercią? Druga odwołuje się do zakresu lekarskich obowiązków i zawiera się w pytaniu: czy lekarzowi wolno jest odstąpić od stosowania leczenia podtrzymującego życie?
Obowiązek uzyskania świadomej zgody pacjenta to jedno z podstawowych wymogów współczesnej praktyki medycznej. Jest on wyrazem poszanowania autonomii pacjenta (art. s. 44). Tę z kolei uznaje się za istotną z dwóch powodów. Po pierwsze, w naszej tradycji moralnej możliwość podejmowania samodzielnych działań i kierowania własnym życiem jest cechą osób, którym nadajemy status podmiotów moralnych.