Do upadku wielkich projektów utopijnych przyczyniła się utrata wiary we wszechmoc i miłość Boga oraz czarne wizje przyszłości zrealizowane w Europie Środkowej i Wschodniej.
Ile sensu ma dzisiaj w sobie manicheizm? Utrata wiary we wszechmoc i w miłość Boga mogła być przyspieszona licznymi okrucieństwami XX w. Ponadczasowe dzieło Michaiła Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata” jest wręcz przesycone duchem manicheizmu – niejednokrotnie dotyka koncepcji Światła i Ciemności, rozwiniętych przez perskiego proroka Maniego. Zło w tej świetnej XX-wiecznej powieści wschodnioeuropejskiej otrzymuje status samowystarczalnego. Blisko stąd do interpretacji chrześcijaństwa z „Żywota Jezusa” Ernesta Renana, pracy, z którą Bułhakow był zaznajomiony.
Niezbędnik Inteligenta
„Magia utopii”
(100112) z dnia 17.10.2016;
Ku lepszemu światu;
s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Manichejczycy i dystopianie"