Fantastyka podpowiada niezliczone scenariusze końca świata, od katastrof klimatycznych po apokalipsę zombie. Z wizjami przyszłości, na którą warto czekać, jest za to poważny problem. Kto dziś śni o utopiach?
Co widzi człowiek, gdy jego umysł wybiega w przyszłość? Jeżeli uznać, że zbiorową wyobraźnię ludzkości reprezentują twórcy kultury, w tym wypadku z naciskiem na fantastykę, trzeba stwierdzić, że jego wizje spowija mrok. W powszechnej opinii miłośników kina i literatury science fiction gatunek ten dotarł do bardzo ponurego miejsca, co objawiać się ma absolutną dominacją obrazów zagłady i upadku nad optymistycznymi światami jutra. W pięć wieków po publikacji słynnego dzieła Tomasza Morusa słowem kluczem w fantastyce naukowej stała się dystopia (czarna, ponura wizja przyszłości).
Niezbędnik Inteligenta
„Magia utopii”
(100112) z dnia 17.10.2016;
Kultury futuro;
s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Śnimy już tylko koszmary"