Niezbędnik

Wieki nowego uśmiechu

W pogoni za doskonałością ciała

Przykłady mocowania zębów przez Etrusków Przykłady mocowania zębów przez Etrusków Getty Images
Człowiek od tysięcy lat koryguje swoje ciało i zmusza do tego, by spełniało oczekiwania. Lub jak najlepiej wyglądało.
Przechowywana w Muzeum Egipskim w Kairze drewniano-skórzana proteza palucha, która należała do Tabaketenmut – córki kapłana żyjącej między 950 a 710 r. p.n.e.Muzeum Egipskie w Kairze Przechowywana w Muzeum Egipskim w Kairze drewniano-skórzana proteza palucha, która należała do Tabaketenmut – córki kapłana żyjącej między 950 a 710 r. p.n.e.

Zbyt tępe zęby były kłopotem z różnych powodów. Pokojowo nastawieni Mentawajowie z wysp koło Sumatry ostrzyli górne i dolne siekacze, tak że ich zgryz wyglądał jak u piranii, jedynie dla urody i dostojeństwa. Ale już członkowie afrykańskiego plemienia Makonde podobny zabieg wykonywali, by móc w walce zachowywać się jak drapieżniki.

Skóra także niektórym wydawała się zbyt delikatna. Sakryfikowano ją więc za pomocą ostrych narzędzi, ognia, żrących kwasów. Powstałe blizny bowiem dowodziły wytrzymałości na ból, pozwalały na identyfikację, ale też symbolicznie wzmacniały skórę, sprawiając, że naśladowała twardą powłokę krokodyla, jak u wojowników z brazylijskich lasów tropikalnych.

Najbardziej jednoznaczne są tatuaże – pokrywające ciała motywy piór lub łusek czy wizerunki zwierząt, podziwianych, budzących respekt lub uważanych za wcielenia bogów.

Rytuały przejścia – zwykle bolesne – czyniły z młodych ludzi pełnoprawnych członków społeczności, cywilizując ich ciała, czyli podporządkowując je wymogom kultury. Wpływały głównie na wygląd, choć niektóre, jak wiązanie stóp u Chinek czy klitoridektomia, obrzezanie kobiet, miały poważne medyczne konsekwencje. Były próbami uczynienia ludzi doskonalszymi i dawały wrażenie panowania nad ciałem. Ale mimo to nadal pozostawało ono słabe i wadliwe, bo człowiek, który nawet rodzi się zdrowy i silny, w końcu nieuchronnie choruje albo np. w wypadku traci kończyny.

O ile literatura medyczna do XVI w. wspomina o amputacjach, o tyle o zamiennikach części ciała milczy. To zrozumiałe, bo dopiero ojciec chirurgii Ambroży Pare (1510–90) zaczął montować sztuczne dolne i górne kończyny z żelaza, a także zaprojektował protezę ręki o ruchomych palcach i nogi ze stawem kolanowym. Nowożytni lekarze konstruktorzy wymyślali coraz doskonalsze i lepiej dopasowane sztuczne narządy ruchu, które z początku najczęściej służyły okaleczonym weteranom wojen, co można prześledzić dzięki zachowanym tekstom i rysunkom.

Niezbędnik Inteligenta „Postczłowiek” (100124) z dnia 02.10.2017; Historia, filozofia, religia; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Wieki nowego uśmiechu"
Reklama