Niezbędnik

Metale polscy

Heavy metal: nurt nieskończony

Behemoth Behemoth Grzegorz Gołębiowski
Co każdy kulturalny Polak powinien wiedzieć o heavy metalu, skoro już stał się naszym nurtem narodowym?

Metal jest czymś dużo większym niż muzyką. Czym? Tego nie potrafię wytłumaczyć i nie znam nikogo, kto by potrafił. W jakiś sposób przypomina infekcję, którą łapiemy w wieku dorastania, kiedy poszukujemy prostej wizji świata i klarownych emocji. Wszyscy znajomi metalowcy zakochali się w tych dźwiękach i atmosferze jeszcze jako dzieci. Niektórzy porzucają tę miłość, znajdując sobie bardziej dojrzałe fascynacje. Lub nie znajdują żadnych. Czasem na spotkaniach autorskich podchodzi do mnie jakiś facet i mówi: „Wie pan, panie Łukaszu, ja też dawno temu słuchałem metalu”. Pytam wtedy: „Co więc poszło nie tak?”.

Nie załapałem się na jego początki w Polsce. Przegapiłem debiut TSA, Jarocin z triumfem Kata, pierwszą Metalmanię i legendarny koncert Iron Maiden, po którym muzycy zagrali drugi, przypadkowy, na polskim weselu. Fascynacja zaczęła się od estetyki. Z dzieciństwa trudno się wyrasta. Baśnie porzucamy niechętnie. Na tle potwornej szarzyzny zdychającego PRL okładki płyt i kaset wyglądały na wizytówki z innego świata. Pamiętam, jak gapiłem się przez szybę wystawową na okładkę „Them” Kinga Diamonda. Widniał na niej upiorny dom na wzgórzu, pod księżycem. Ten kadr z horroru tchnął tajemnicą. Miałem dwanaście lat. Zastanawiałem się, kto tam mieszka. Dlaczego w wieżyczce pali się światło?

W klasie słuchaliśmy wielu zespołów, ale formacyjnym doświadczeniem okazała się muzyka Kata. Poziomem nie odstawali od kapel zachodnich, wartość dodaną stanowiły wyrażone jedyną swojego rodzaju polszczyzną teksty wokalisty Romana Kostrzewskiego. Wzmacniały magiczność zasygnalizowaną na okładkach. Kostrzewski zapraszał do mrocznej baśni, pełnej nawiedzonych klasztorów i lasów czarownic. Deklarował satanizm, rozumiany jako forma sprzeciwu wobec Kościoła i opresyjnej religijności.

Niezbędnik Inteligenta 30 lat Paszportów POLITYKI (100203) z dnia 05.12.2022; Muzyka popularna; s. 110
Oryginalny tytuł tekstu: "Metale polscy"
Reklama