Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Niezbędnik

Leczenie prawdą

Czy lekarz powinien mówić choremu prawdę?

W modzie jest dzisiaj mówienie do pacjentów otwartym tekstem, w myśl skądinąd słusznej idei, by lekarz traktował chorego jak partnera. W modzie jest dzisiaj mówienie do pacjentów otwartym tekstem, w myśl skądinąd słusznej idei, by lekarz traktował chorego jak partnera. Mirosław Gryń / Polityka
Kłamstwo w medycynie może być wyrazem litości albo objawem konformizmu. Jak lekarze rozwiązują jeden z najtrudniejszych dylematów?

Marta do dziś nosi w sobie ten ból. Zatyka ją w piersiach, gdy ogląda rodzinne pamiątki. Kłuje w sercu na każde wspomnienie o ojcu, który zmarł 15 lat temu. – Czy naprawdę nie wiedział, dlaczego umiera? Czy musiałam go okłamywać? Z matką ubłagały lekarzy, aby nie mówili mu, że nie ma żadnego ratunku. Oczywiście zdawał sobie sprawę, że nowotwór to poważna sprawa, ale że jego rozsiew doprowadził już do przerzutów w mózgu i płucach, wszyscy starali się przed nim ukryć. Skutecznie.

Zobaczysz, że będzie dobrze; zamiast trzymać dłużej ojca za rękę mama kazała mi poklepywać go po ramieniu – zwierza się Marta. – Patrzyłam mu w oczy i kłamałam: tę Wielkanoc spędzisz jeszcze w łóżku, ale latem pojedziemy nad morze, a w Boże Narodzenie będziemy hucznie świętować twoje 70 urodziny.

Oszustwo. Czy dopuszczalne w kontaktach z chorymi? Usprawiedliwione? Zawsze dające poczucie nadziei? Za jaką cenę – tego nie wiemy, bo ofiary kłamstw już nie można spytać, czy wolałaby znać prawdę, którą otoczenie pieczołowicie starało się przed nią zataić. A może ją doskonale znała, tylko wolała to zachować w najgłębszej tajemnicy? Również nie chcąc krzywdzić najbliższych, by nie wyprowadzać ich z błędu, że sama o niczym nic nie wie...

Jak to powiedzieć

Jak zatem komunikować w chorobie to, co najtrudniejsze – uczciwie i otwarcie, a nieraz brutalnie? Czy może stosując metodę uników, w pewnym sensie litując się nad chorym? W modzie jest dzisiaj mówienie do pacjentów otwartym tekstem, w myśl skądinąd słusznej idei, by lekarz traktował chorego jak partnera. Ma on prawo znać wszystkie plusy i minusy swojej sytuacji, sposoby jej rozwiązania, jasno zdawać sobie sprawę z ograniczeń, a nawet – w skrajnych wypadkach – zostać poinformowanym o wyczerpaniu możliwości leczenia.

Niezbędnik Inteligenta „Bioetyka: spory na śmierć i życie” (100091) z dnia 23.02.2015; Bioetyka na co dzień; s. 47
Oryginalny tytuł tekstu: "Leczenie prawdą"
Reklama