W czasach, kiedy statystyczny Polak przeznacza na sztukę i kulturę równowartość trzech kajzerek rocznie, wielkie festiwale sztuki zdają się być gatunkiem ginącym. Przyznać musimy, że nowoczesne sztuki wizualne nie zajmują w życiu większości z nas takiego miejsca jak kino, muzyka czy nawet teatr. Częstym komentarzem na prace współczesnych artystów jest jednoznaczne stwierdzenie, że każdy by tak umiał. Pomimo tego, jakoś się sztuka współczesna trzyma. Całkiem nieźle natomiast trzyma się w Wielkopolsce. Włochy mają swoją Wenecję, Niemcy Berlin, w Polsce zaś do miana stolicy sztuki współczesnej aspiruje Poznań. We wrześniu i październiku odbędzie się Mediations Biennale The Unknown/Niepojmowalne. Do Poznania zjadą artyści, kuratorzy i dzieła z całego świata. Nie zabraknie przedstawicieli Japonii i Korei, Chile, Brazylii, Polski, Niemiec i wielu innych. Koneserom sztuki na pewno wiele powiedzą takie nazwiska jak Bill Viola, Regina Silveira, Takashi Kuribayashi czy Olaf Brzeski. Sztuka pojawi się zarówno w muzeach, galeriach, przestrzeni miejskiej, jak i w byłej Synagodze czy w opuszczonych sklepach w centrum miasta.
Mediations Biennale potrwa cały miesiąc, od 14 września do 14 października, a współtworzyć je będzie szereg innych inicjatyw, jak konferencje, warsztaty, wystawy towarzyszące czy specjalne Noce Biennale. Więcej informacji na www.mediations.pl oraz na facebooku.