W moim domu, odkąd sobie przypominam, była POLITYKA. Pamiętam wielką płachtę z felietonami Marka Grońskiego na dole ostatniej strony (na górze Passent albo Stomma?). Pamiętam, jak rosła kolejka do czytania najnowszego numeru – najpierw tylko Rodzice, pod koniec podstawówki włączyłam się ja, a potem świętowaliśmy, gdy za czytanie najważniejszego w domu tygodnika wziął się mój młodszy brat (świętowanie nie trwało długo – kolejka urosła!). POLITYKA kształtowała moje podejście do świata, budziła w domu liczne dyskusje, otwierała oczy na wiele spraw. Od dawna mam mój własny dom i własny numer w środę, o który nie muszę się kłócić z mężem (on czyta rano, ja po pracy). Rodzice przeszli na wersję elektroniczną. Wyjeżdżając w dalekie podróże, my również korzystamy z tej wersji, bo trudno sobie wyobrazić tydzień bez Was. Mama zaczyna od kącika historycznego i artykułów naukowych, Tata skupia się na polityce krajowej, ale generalnie czytają numer od deski do deski. W sobotę 24 sierpnia przypada 45. rocznica ich ślubu.
MONIKA JABRASZKO, CZYTELNICZKA I CÓRKA
***
Od redakcji:
Dołączamy się do życzeń Pani Moniki oraz jej Bliskich! Państwu Henryce i Włodzimierzowi Jędrzejewskim gratulujemy pięknego stażu małżeńskiego – oraz czytelniczego – i życzymy kolejnych szczęśliwych lat razem!
ZESPÓŁ POLITYKI