O Polityce

Parlament na nowo

Czy mieszany parlament byłby lepszy od obecnego?

Potrzeba nam mądrej władzy. Potrzeba nam mądrej władzy. Polityka

Partie polityczne, pracując nad programami wyborczymi, muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto zabiegać o przejęcie władzy, rozważyć wszystkie za i przeciw. Przejęcie władzy oznacza zwolnienie z odpowiedzialności poprzedników i przyjęcie jej na siebie. Inaczej to naigrywanie się z wyborców. W oczach wyborców partie polityczne to maszynki do robienia pieniędzy i poprawiania dobrobytów swoich członków i sympatyków. Nie ma to nic wspólnego z dobrem państwa. Obecna, bardzo trudna sytuacja epidemiczna w Polsce wykorzystywana jest przez obóz rządzący do manipulowania wyborami. (…)

Z tego, co obserwujemy, posłowie i senatorzy nie są dziś w stanie obronić demokracji, ale są w stanie ją zniszczyć. Wiem, że wszędzie szuka się sposobów naprawy demokracji. Mam więc taką propozycję.

Przyjmijmy, że partie polityczne dzielą między siebie tyle miejsc w parlamencie, ile wyniosła frekwencja wyborcza. Jeśli było to 40 proc., do podziału w Sejmie RP są 184 miejsca (40 proc. z 460 miejsc), a do Senatu RP 40 miejsc (40 proc. ze 100). Rząd formułuje partia, która uzyskała największe poparcie. Pozostałe 276 miejsc w Sejmie i 60 w Senacie zostaje rozlosowanych drogą elektroniczną między obywateli, którzy – gdy wyrażą zgodę – zostają posłami, mężami zaufania, recenzentami całej sceny politycznej. Ich rolą jest popieranie ustaw, które służą Polsce, bez względu na to, kto jest ich autorem: rządzący czy opozycja.

Takie rozwiązanie wymusza na rządzących i opozycji konstruktywną pracę dla dobra Ojczyzny. Strony skupiają się na rozwiązywaniu problemów, a nie na udowadnianiu swoich racji. Ta ze stron, która uzyska poparcie mężów zaufania, przeforsuje swoje racje.

Taki sposób wyłaniania przedstawicieli do parlamentu uczyni tę instytucję demokratycznie sprawną, a partie polityczne zmusi do ubiegania się o wyborców, bo tylko wtedy losowo wybranych posłów-mężów zaufania może być mniej.

Polityka 16.2020 (3257) z dnia 14.04.2020; Do i od redakcji; s. 83
Oryginalny tytuł tekstu: "Parlament na nowo"
Reklama