Trudno o lepsze tło do rozmowy o antyrasistowskich protestach w Ameryce niż „Zapiski syna tego kraju” Jamesa Baldwina. Trudno o bardziej odważne mierzenie się z problemem zatrudnienia w świecie po pandemii niż „Praca bez sensu” zmarłego niedawno Davida Graebera. W książkach wydanych w Polsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy znajdziemy wiele odpowiedzi na pytania, które zadaje nam współczesny świat. A takich tytułów szukamy w akcji Międzynarodowe Czytanie, którą już po raz drugi prowadziliśmy wspólnie z warszawskim Teatrem Studio. Inspiracją są dwudziestki książek roku typowane przez Baracka Obamę czy Billa Gatesa. Punktem odniesienia – ogólnokrajowa akcja Narodowego Czytania, ograniczająca się jednak tylko do polskich lektur z przeszłości. Cel to zaproponowanie czytelnikom co roku naszej, wybranej przez kompetentne grono, dwudziestki. I zachęcenie, rzecz jasna, do czytania.
W przeddzień Narodowego Czytania (4 września) spotkaliśmy się z publicznością w warszawskim Barze Studio przy pl. Defilad. Był koncert grupy Lotto, a wcześniej ogłoszenie wybranych w tym roku książek. Prezentację otworzyli Tomasz Plata, wicedyrektor Teatru Studio, oraz Bartek Chaciński, szef działu kultury POLITYKI. O samych książkach dyskutowali: Małgorzata Rejmer, pisarka i reportażystka, laureatka Paszportu POLITYKI, politolog i publicysta Michał Sutowski oraz pisząca o książkach na łamach naszego tygodnika Justyna Sobolewska. Prócz nich w gronie jury dobierającego w tym roku lektury byli: reżyserka i dramaturżka Weronika Szczawińska, filozof Tomasz Stawiszyński oraz nasz redakcyjny kolega Edwin Bendyk, prezes Fundacji Batorego. Edwin zasiadał w tym składzie po raz drugi, ale tym razem w trudnej, podwójnej roli – jego książka „W Polsce, czyli wszędzie” spotkała się z takim zainteresowaniem pozostałych jurorów, że pod nieobecność autora (co ułatwiały wirtualne narady) postanowili honorowo wskazać i tę lekturę, już poza zasadniczą dwudziestką.