O Polityce

Rewolucja na prowincji

Polityka

To był protest, który zmienił prowincję. W samym sercu Podkarpacia narodził się bunt. Setki osób wyszły na ulice powiatowego miasteczka Lubaczowa, w którym oficjalnie mieszka 12 tys. osób, ale tak naprawdę liczba mieszkańców jest mniejsza, bo wielu wyjechało za chlebem do dużych miast czy za granicę. Do tej pory to miejsce było bastionem PiS, a partia rządząca mogła w wyborach liczyć na olbrzymie wsparcie, sięgające niekiedy ponad 80 proc. W ostatnim tygodniu coś jednak pękło, coś się zmieniło. Miasto stało się stolicą buntu i rewolucji, a młode kobiety wyszły na ulice. Z dnia na dzień w protestach brało udział coraz więcej osób. A wszystko zaczęło się w sobotę, 24 października, gdy na lubaczowskim rynku spotkała się około setka osób. W niedzielę było ich już ok. 800, natomiast w środę w pokojowym marszu ulicami miasta spacerowało już prawie 1,2 tys. osób. To była największa demonstracja w historii tego małego i na co dzień cichego miasteczka. Najbardziej zaskoczyła postawa młodych, którzy potrafili oderwać się od ekranów telefonów i komputerów i wyjść na ulice. To młodzież wiodła prym, prowadziła kolumnę i wymyślała ciągle nowe hasła: „Na górze róże, na dole akacje, je... PiS i Konfederację!”, „Myślę, czuję, decyduję!”. Ten protest pokazuje nadchodzącą zmianę generacji, ukazuje to, czego oczekują młodzi. Wyprowadził również na ulicę kobiety. Większość z nich po raz pierwszy była na manifestacji. Wspólnie poczuły moc sprawczą, zobaczyły, że mogą mieć wpływ na zmianę. Obecnie Lubaczów jest na ustach całej Polski. Opowiadają o nim liczne media, a na zmianę, jaka tu zachodzi, powołują się politycy – m.in. Szymon Hołownia. Pokojowy bunt w tym niewielkim mieście stał się inspiracją dla innych. Zmienił również świadomość mieszkańców regionu.

– Nigdy nie przypuszczałam, że pójdę na jakikolwiek protest, wiele rzeczy mnie wkurzało w polskiej polityce, ale ograniczałam się do milczącego kibicowania „niepokornym” lub rozmów z przyjaciółmi.

Polityka 45.2020 (3286) z dnia 03.11.2020; Do i od redakcji; s. 81
Reklama